Kryzys służb ratunkowych w Anglii. W ubiegłym miesiącu co 4. telefon pod 999 był nieodebrany
Jak relacjonują media, służby ratunkowe odnotowały w październiku "najgorsze statystyki w historii". Nie tylko pojawiły się problemy z odbieraniem połączeń, ale wiele karetek pogotowia "stało przed szpitalami godzinami w oczekiwaniu na przyjęcie pacjenta przez oddział".
Szacuje się, że nawet 5 000 pacjentów w Anglii – również najwyższa liczba w historii – potencjalnie doznało "poważnego uszczerbku na zdrowiu" z powodu długiego oczekiwania na ambulans lub przyjęcie na oddział A&E.
Pracownicy pogotowia ostrzegają, że "pacjenci umierają codziennie bezpośrednio z powodu opóźnień", ponieważ służba zdrowia "nie pełni już roli, do której została powołana".
"Nasze krajowe dane dotyczące opóźnień w przekazywaniu szpitali w październiku 2022 r. są niezwykle niepokojące" - przekazał Martin Flaherty, dyrektor zarządzający Association of Ambulance Chief Executives (AACE),
"W niektórych częściach kraju wysiłki mające na celu ograniczenie lub wyeliminowanie tych opóźnień po prostu nie działają" - zauważył.
Jak oszacowano, na skutek opóźnień - wynoszących 169 tys. godzin - załogi karetek nie mogły zareagować na blisko 135 tys. wezwań. W tym samym czasie zapotrzebowanie na usługi ratunkowe rośnie do rekordowo wysokiego poziomu. Uważa się, iż od 2010 r. średnia roczna liczba wezwań podwoiła się i wynosi obecnie 14 mln.
Czytaj więcej:
Ambulans skradziony sprzed szpitala. W środku był paramedyk z pacjentem
Pracownicy pogotowia w Londynie mogą dołączyć do fali strajków w kraju
Pracownicy pogotowia w Anglii i Walii głosują w sprawie możliwego strajku