Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kot: Dobre wspomnienia pomogły

Kot: Dobre wspomnienia pomogły
Rok temu Maciej Kot wygrał rozgrywane na skoczni w Pjongczangu zawody Pucharu Świata. (Fot. Maciej Kot/ Facebook)
W sobotę odbędzie się olimpijski konkurs na obiekcie normalnej wielkości w Pjongczangu. Rok temu rozgrywane na tej skoczni zawody Pucharu Świata wygrał Maciej Kot. 'Dobre wspomnienia pomogły mi' - stwierdził po treningu, w którym dwa razy plasował się w czołowej dziesiątce.
Reklama
Reklama

16 lutego ubiegłego roku skoczek z Limanowej w pokonanym polu zostawił Austriaka Stefana Krafta i Niemca Andreasa Wellingera. Szósty był wówczas Kamil Stoch, a ósmy Dawid Kubacki.

"Dobre wspomnienia z ubiegłego roku pomogły mi dziś od pierwszej serii mieć odpowiednie czucie skoczni, tego jak powinno się skakać. Dla nas niezwykle ważne jest przechowywać w pamięci dobrze oddane próby, bo łatwiej wtedy o powtarzalność" - podkreślił Kot.

W trzech seriach treningowych zajmował kolejno ósme, siódme i jedenaste miejsce. Jego zdaniem warunki panujące tego dnia na skoczni w Pjongczangu były loteryjne.

"Było trudno, szczególnie tuż za progiem, gdzie wiatr często zmieniał kierunek. Punkty wskazywały, że większość miała korzystne podmuchy pod narty, ale to jest zgubne. Taki wiatr pojawiał się na dole, a to co działo się na buli było zmienne. Skoki nie były łatwe i teraz będziemy je analizowali pod względem technicznym" - dodał.

Na skoczniach, które punkt konstrukcyjny mają usytuowany przed 100. metrem, czołowi zawodnicy rywalizują coraz rzadziej. Z Pucharu Świata praktycznie zostały wyparte. Sobotni konkurs o medale południowokoreańskich igrzysk będzie pierwszym od wspomnianej ubiegłorocznej próby przedolimpijskiej. Nie jest to jednak duża przeszkoda.

"Rzeczywiście mało skaczemy na takich obiektach, ale zasada pozostaje taka sama. Trzeba zrobić to samo co na dużej. Ta skocznia jest naprawdę przyjemna" - powiedział Stefan Hula, który na treningach był 13., dziewiąty i drugi.

Kwalifikacje zaplanowano na jutro Wezmą w nich udział Stoch, Kot, Hula i Kubacki. Trener Stefan Horngacher zrezygnował z Piotra Żyły, który w środę z biało-czerwonych prezentował się najsłabiej.

Początek walki o przepustkę do olimpijskiego konkursu o godzinie 12:30 czasu GMT. Cztery lata temu w Soczi w indywidualnych zmaganiach po dwa złote medale sięgnął Stoch.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama