Koronawirus wrócił do Chin. Odwołano 1,5 tys. lotów
Pojawienie się nowej fali koronawirusa w Pekinie zostało ujawnione w ubiegłym tygodniu. Jego źródło, jak twierdzi komisja zdrowia, znajdowało się na największym w mieście targu Xinfadi, który zajmuje powierzchnię prawie 160 boisk piłkarskich i według chińskich mediów odpowiada za 80 proc. zaopatrzenia 21-milionowego Pekinu w towary rolno-spożywcze.
Aby zagwarantować stabilne zaopatrzenie w żywność, władze organizują m.in. dostawy warzyw z graniczącej z Pekinem prowincji Hebei - podała agencja Xinhua.
Po wykryciu w Pekinie nowego ogniska zakażeń koronawirusem władze zaostrzyły restrykcje przemieszczania się, by zapobiec nawrotowi epidemii w Chinach. Zamknięto szkoły i przedszkola, wprowadzono skrupulatne kontrole w części osiedli mieszkaniowych.
Działalność wstrzymała również część restauracji, barów i klubów nocnych. Wśród mieszkańców pojawiają się obawy przed całkowitą kwarantanną, jaką w styczniu na ponad dwa miesiące wprowadzono w mieście Wuhan, pierwszym ognisku pandemii - podała agencja Reutera.
Szczytowy okres szerzenia się koronawirusa minął w ChRL w lutym, ale wykryte w ubiegłym tygodniu nowe ognisko lokalnych infekcji w stolicy kraju wywołały obawy o nadejście drugiej fali epidemii.
Drogi wyjazdowe z Pekinu pozostają otwarte, a firmom i fabrykom nie nakazano wstrzymania działalności. Władze zacieśniają jednak środki kontroli przemieszczania się ludności, w tym wyjazdu i wjazdu do miasta. Od wtorku zawieszono możliwość wyjazdu z miasta taksówkami i wstrzymano część długodystansowych połączeń autokarowych.
W całym Pekinie alert epidemiczny podniesiono z powrotem do poziomu drugiego w czterostopniowej skali. Około 25 obszarów ponownie zaklasyfikowano jako strefy średniego ryzyka, a jeden obszar w pobliżu targu Xinfadi - za strefę wysokiego ryzyka.
Nowe przypadki zakażeń wiązane z targiem Xinfadi zgłoszono również w prowincjach Hebei, Liaoning, Syczuan i Zhejiang. Wiele chińskich regionów, w tym specjalny region administracyjny Makau, wprowadziło obowiązek 14-dniowej kwarantanny dla osób przybywających z Pekinu.
Według statystyk, w instytucjach medycznych stolicy Chin jest, według stanu na środę, 159 osób z chorobami spowodowanymi przez koronawirusa, chociaż jeszcze 11 czerwca w mieście był zarejestrowany tylko jeden pacjent.
Czytaj więcej:
Fauci o pandemii: Nie wrócimy do normalności co najmniej przez rok
WHO: Nowe ognisko koronawirusa w Pekinie to "bardzo poważny problem"
Naukowcy z Londynu: 350 mln ludzi na świecie zagrożonych Covid-19