Korea Płn. przeprowadziła kolejną próbę rakiety balistycznej
Abe zwołał nadzwyczajne posiedzenie rady bezpieczeństwa narodowego; zaapelował o zachowanie czujności, ponieważ - jak powiedział - możliwe są kolejne prowokacje Pjongjangu.
Premier podkreślił, że Tokio podejmie wszelkie kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom kraju. "Zagrożenie dla Japonii stało się realne i poważne (...) Dopóki prowokacje Korei Północnej będą się powtarzać, nie ma innego wyjścia niż zacieśnić współpracę wspólnoty międzynarodowej (...) i wywrzeć większą presję (na Pjongjang)" - oznajmił.
Rzecznik Pentagonu Jeff Davis potwierdził, że USA zaobserwowały próbę rakiety wystrzelonej z Korei Północnej; "analizujemy sytuację i wkrótce będziemy mieli więcej informacji" - dodał.
Siły zbrojne Korei Południowej również potwierdziły, że Pjongjang przeprowadził test pocisku balistycznego, który został wystrzelony z prowincji Chagang położonej na północy kraju przy granicy z Chinami.
Wydano ostrzeżenia dla japońskich statków, okrętów i samolotów, jednak według Tokio nie stwierdzono na razie żadnych strat ani uszkodzeń na skutek próby rakietowej Pjongjangu.
Japońska telewizja NHK poinformowała, że pocisk został prawdopodobnie wystrzelony około północy czasu miejscowego.
Pjongjang ogłosił, że przetestowany na początku lipca międzykontynentalny pocisk balistyczny to Hwasong-14. Południowokoreańskie ministerstwo obrony poinformowało, że zasięg pocisku wynosi od 7 tys. do 8 tys. km.
"Całe terytorium Stanów Zjednoczonych jest w naszym zasięgu" - stwierdził dzisiaj przywódca KRLD Kim Dzong Un po wczorajszej próbie międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM). Kim Dzong Un, który obserwował drugą próbę ICBM, wyraził po jej zakończeniu "wielką satysfakcję".
Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała dzisiaj, że piątkowa próba zakończyła się sukcesem. Unowocześniona wersja rakiety Hwasong-14 przeleciała 998 km, osiągając maksymalną wysokość blisko 3725 km. Jej lot trwał 47 minut.
Pierwszą udaną próbę ICBM Korea Północna przeprowadziła 4 lipca, w dniu święta narodowego Stanów Zjednoczonych. Pocisk przeleciał wtedy 933 km i osiągnął wysokość 2,8 tys. km, podczas lotu, który trwał 39 minut.
Po teście ICBM z 4 lipca Pentagon zapewnił, że siły zbrojne USA są w stanie obronić kraj przed nowo powstałym zagrożeniem. Rzecznik Pentagonu przypomniał wtedy o przeprowadzonej w czerwcu udanej próbie przechwycenia przez siły zbrojne USA pocisku, który symulował ICBM wystrzelony przez Koreę Północną.