Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Komunikacyjny armagedon w Londynie. Musiała interweniować policja

Komunikacyjny armagedon w Londynie. Musiała interweniować policja
Kolejka do autobusu miejskiego przed stacją Victoria (Fot. Getty Images)
Korki, kolejki, zapchane pociągi kolei naziemnej i wyrzucanie pasażerów z autobusu - tak wyglądał drugi wieczór całkowitego strajku metra w Londynie. Zakończony wczoraj wieczorem protest był największym od 13 lat.
Reklama
Reklama

Wiele cierpliwości wymagało od londyńczyków wczorajsze podróżowanie po stolicy Wielkiej Brytanii. Kilka milionów osób, które na co dzień podróżują metrem, zmuszonych było do szukania alternatywnych środków transportu. Stąd zapchane autobusy i pociągi Overground. W mieście nie było praktycznie wolnych rowerów publicznych tzw. Boris bikes. Ładna pogoda spowodowała, że wczoraj przed godziną 14:00 wypożyczonych zostało ponad 30 tys. jednośladów – informował Transport for London. Z myślą o rowerzystach miasto przygotowało dodatkowe zatoczki do parkowania pojazdów.

Mieszkańcy miasta walczyli o każde miejsce w autobusie do tego stopnia, że musiała interweniować policja. Funkcjonariusze wyrzucili z zapchanego autobusu, który podjechał na Euston road tuż pod stacją kolejową King's Cross, kilkoro pasażerów. Podróżni za nic nie chcieli opuścić pojazdu, bo - jak tłumaczyli - kilka autobusów w ogóle się nie zatrzymało na przystanku – podaje „Evening Standard”.

Tłoku nie rozładowało 200 dodatkowych autobusów, które wyjechały na ulice Londynu. Najgorzej sytuacja wczoraj po południu wyglądała w okolicach stacji kolejowych King's Cross oraz Victoria. "Ja miałam szczęście, weszłam do autobusu, ale podróż do domu trwała około dwóch godzin" - żali się portalowi Londynek.net pani Beata z Hounslow.

"Ja co prawda nie musiałam jechać z centrum, tylko z Chiswick, ale i tak jechałam półtorej godziny do domu wczoraj wieczorem, to prawdziwy koszmar" - twierdzi z kolei pani Iwona z Isleworth. 

Londyńczycy próbowali radzić sobie na różne sposoby. Wielu do pracy płynęło łodziami, kilku mieszkańców – nawet kajakiem. Na ulicach widać też było wielu dorosłych na hulajnogach i deskorolkach.

Strajk teoretycznie skończył się wczoraj wieczorem, ale jeszcze dzisiaj wielu pasażerów skarżyło się na kursowanie pociągów linii District oraz Circle. Nadal obładowane są autobusy miejskie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama