Kanada: Quebec ogranicza używanie języka angielskiego
Rząd Quebecu uznał, że prawo do kontaktów w języku angielskim z publiczną administracją i publicznymi usługodawcami ma tylko "historycznie istniejąca angielska mniejszość". "Jeśli twoi rodzice chodzili do angielskojęzycznej szkoły, masz swoje prawa i będziemy je respektować. Jeśli jesteś nowym imigrantem, będziemy rozmawiać po francusku" - wyjaśnił premier Quebecu Francois Legault.
Szczegółowe zasady wyboru języka w kontaktach z urzędnikami zostaną określone w rządowym dokumencie. Rząd powołuje się na obowiązującą w prowincji tzw. Ustawę 101, stanowiącą o pierwszeństwie francuskiego w Quebecu.
W praktyce znaczy to, że tylko ci, których rodzice chodzili do angielskojęzycznych szkół, będą mogli np. odnawiając prawo jazdy, wybrać formularze w języku angielskim.
Ustawa 101 pojawiła się po dziesięcioleciach gorszego traktowania języka francuskiego i dyskryminacji płacowej frankofonów. Najpierw w 1974 r. premier Quebecu Robert Bourassa doprowadził do uchwalenia ustawy, w której francuski został ustanowiony oficjalnym językiem prowincji, a imigrantów zobowiązano do nauki francuskiego.
W 1977 r. uchwalono Ustawę 101, czyli "Kartę języka francuskiego". Francuski stał się oficjalnym językiem administracji publicznej i sądów w Quebecu, imigranci są zobowiązani do nauki francuskiego, a francuski jest domyślnym językiem w miejscu pracy, nauki i prowadzenia biznesu.
Działania rządu Legault wpisują się w działania poprzednich rządów Quebecu, które grając niekiedy na separatystycznych tendencjach, promowały język francuski. Ostatnie referendum w sprawie secesji quebeccy separatyści przegrali w 1995 r. i obecnie działania dające pierwszeństwo językowi francuskiemu są jedną z metod demonstrowania odrębności prowincji.
Statystycy odnotowują przy tym rosnącą dwujęzyczność mieszkańców Quebecu. W spisie powszechnym z 2016 r. 94,5 proc. mieszkańców prowincji deklarowało znajomość francuskiego, w tym 50 proc. tylko francuskiego, a 44,5 proc. - angielskiego i francuskiego.
Pięć lat wcześniej mówiących tylko po francusku w Quebecu było 51,8 proc., a w obu oficjalnych językach – 42,6 proc. W domu wyłącznie po francusku lub głównie po francusku mówi ok. 80 proc. mieszkańców prowincji. Mniejszość angielskojęzyczna w Quebecu to niecałe 14 proc. ludności.
Promocja francuskiego nie oznacza antyimigranckich zachowań. Jak w opublikowanym kilka dni temu badaniu podał analizujący opinię publiczną Environics Institute, "w Quebecu, pomimo niedawnych kontrowersji w sprawie nowej legislacji zakazującej religijnych w charakterze ubiorów, opinia publiczna o imigrantach jest pozytywna, a niekiedy lepsza niż w innych częsciach kraju".
Niemniej językowe niechęci istnieją: według opublikowanego kilka dni temu sondażu Leger Marketing 90 proc. angielskojęzycznych mieszkańców Quebecu uważa, że "anglofońscy mieszkańcy Quebecu mieli istotny wkład w historię prowincji", ale opinię podziela tylko 55 proc. frankofonów.
Czytaj więcej:
Kanada: Quebec zmierza do uchwalenia zakazu noszenia symboli religijnych
Kanadyjscy Indianie przeciwni secesji zachodnich prowincji kraju