KFC wykupiło całą stronę w "Metro", aby przeprosić za brak kurczaków
Firma poinformowała na początku tygodnia, że przyczyną zamieszania są braki kurczaków, głównego produktu sprzedawanego w lokalach. Problemy z zaopatrzeniem pojawiły się, kiedy restauracja fast-food zmieniła w ubiegłym tygodniu głównego dostawcę drobiu. Transportem zająć się miał wówczas brytyjski oddział DHL, który jednak nie poradził sobie z zadaniem.
W związku z licznymi problemami, do sieci wyciekły m.in. zdjęcia ukazujące skrzynki pełne zepsutych kurczaków, wynoszonych przez pracowników firmy dostawczej z magazynu DHL.
Eksperci oszacowali, że od momentu kryzysu, KFC każdego dnia traci w Wielkiej Brytanii ponad milion funtów. Spory problem mają również pracownicy sieci, którzy zatrudnieni są na kontrakty zero-hours - zamknięte placówki oznaczają dla nich mniejsze wynagrodzenie.
Aby przeprosić klientów za problemy, KFC wykupiło całą stronę w dzisiejszym wydaniu "Metra". Widnieje na niej grafika pustego kubełka na czerwonym tle z logiem zmienionym na FCK. Pod grafiką opublikowano również komunikat.
"Bardzo przepraszamy naszych klientów - szczególnie tych, którzy dopiero po przybyciu do restauracji zorientowali się, że jest nieczynna. Ogromne podziękowania dla naszego zespołu oraz partnerów franczyzowych za ciężką pracę nad poprawą sytuacji. To był tydzień z koszmarów, ale czynimy postępy i każdego dnia do naszych restauracji dociera więcej świeżych kurczaków. Dziękujemy za współpracę” - brzmi treść ogłoszenia.