Irlandia przyjmie 200 dzieci z obozu w Calais

W Dáil (niższa izba parlamentu Irlandii - przyp. red.) została przyjęta międzypartyjna propozycja, by przyjąć małych uchodźców, którzy pozostają bez żadnej opieki. Tanya Ward, dyrektor wykonawczy Sojuszu Praw Dziecka, z zadowoleniem przyjęła tę decyzję i opisała zagrożenia, jakie czyhają na dzieci w Calais.

„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni liczbą przesiedleńców i samotnych dzieci w całej Europie. Musimy wywrzeć nacisk na Francję, by wypełniła swoje zobowiązania co do rejestracji dzieci, zapewnienia im opieki, złączenia ich z rodzinami i zapewnienia ochrony” - podkreśliła.

„Sceny z ostatniego tygodnia w Calais pokazały dzieci żyjące w warunkach, jakich nikt — niezależnie od wieku — nie powinien doświadczać. Te dzieci nie mają dostępu do edukacji, bezpiecznego zakwaterowania i są zagrożone na co dzień przez przestępców” – zauważył Brian Killoran, prezes Rady Imigrantów.

„Musimy mieć pewność, że robimy z naszej strony wszystko, co się da, aby zapobiec znikaniu dzieci. Ten międzypartyjny ruch jest ważnym krokiem. Możemy być dumni z bycia częścią demokratycznego kraju, który wypełnia swoje obowiązki dla podstawowych wartości humanitaryzmu, równości i tolerancji” - dodał.

Na początku tygodnia Minister Dzieci Katherine Zappone ogłosiła trzydniową misję do Grecji w celu zidentyfikowania samotnych dzieci, które chcą przyjechać do Irlandii, aby zacząć nowe życie.

„Mój departament i organizacja Tusla reagują na potrzeby około 100 nieletnich, którzy przybywają w Irlandii każdego roku” - poinformowała minister.

Agencja Narodów Zjednoczonych do Spraw Uchodźców (UNHCR) szacuje, że w 2015 roku do Europy przybyło 90 000 dzieci bez opieki. W Grecji 1 604 nieletnich czeka na odpowiednie schronienie.

Trudna sytuacja małoletnich bez opieki stała się palącą kwestią w ubiegłym miesiącu, podczas likwidowania „dżungli” w Calais.

Ponad 1 600 dzieci zostało przewiezionych do schronisk w całej Francji po likwidacji “dżungli”.