Federer nie jedzie do Tokio. "Jestem niesamowicie zawiedziony"
Federer w ubiegłym sezonie miał dwie operacje kolana. Odpuścił cały sezon, by wrócić w 2021 roku, ale i tak wybierał sobie starannie turnieje, w których występował. Wycofał się chociażby po wygranej trzeciej rundzie French Open. Chciał się oszczędzać na swojego ulubionego wielkiego szlema - Wimbledon. W Londynie w ćwierćfinale uległ jednak Hubertowi Hurkaczowi.
"Niestety poczułem w trakcie sezonu na trawie, że kolano znowu boli. Jestem niesamowicie zawiedziony tym, że nie zagram w Tokio. Występowanie w barwach Szwajcarii jest dla mnie zawsze wielkim honorem i czekam na takie turnieje. Teraz jednak muszę skupić się na rehabilitacji i mam nadzieję, że wrócę do touru pod koniec lata. Z całego serca życzę całej reprezentacji wielu sukcesów w Japonii i trzymam za was mocno kciuki" - napisał.
Zawodnik z Bazylei ma już status legendy tenisa. Ma na swoim koncie 20 tytułów wielkoszlemowych, w tym osiem z Wimbledonu.
W zawodowej karierze Szwajcar wygrał 1 247 meczów i poniósł 275 porażek. Triumfował łącznie w 103 turniejach. Przez 310 tygodni był liderem rankingu światowego, w którym obecnie zajmuje dziewiątą pozycję. Na korcie zarobił ponad 130 milionów dolarów.
Jest też dwukrotnym medalistą olimpijskim. W Pekinie w 2008 roku wywalczył złoto w grze podwójnej, a cztery lata później w Londynie srebro w singlu
Czytaj więcej:
French Open: Federer wycofał się z turnieju
Hurkacz po wygranej z Federerem: "Wierzę, że mogę zagrać jeszcze lepiej"
Brytyjskie media: "Czas dogania Federera"
Tokio: Djokovic nie zagra na igrzyskach? "Jestem trochę rozdarty"
Świątek i Hurkacz awansują w rankingach. Najwyższe miejsca w karierze