Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Częściowa ewakuacja "dżungli" pod Calais odroczona

Częściowa ewakuacja "dżungli" pod Calais odroczona
Część "dżungli" miała być dzisiaj ewakuowana. Szacuje się, że w obozowisku mieszka obecnie przynajmniej 3 700 osób, wśród których są uchodźcy i migranci. (Fot. Getty Images)
Planowana na dzisiaj częściowa ewakuacja miasteczka migrantów pod Calais, zwanego 'dżunglą', została odroczona na czas wydania decyzji przez francuski sąd w sprawie legalności operacji. Belgia na wszelki wypadek czasowo przywraca kontrole na granicy z Francją.
Reklama
Reklama

Sąd administracyjny w Lille, na północy Francji, do którego zgłosiła się grupa uchodźców i stowarzyszenia sprzeciwiające się planom ewakuacji, sprecyzował, że nie wyda decyzji dzisiaj. Może ona zapaść jutro lub w czwartek - podało źródło zbliżone do sprawy.

Prefektura, która do godz. 20:00 dała czas mieszkańcom południowej części "dżungli" na jej opuszczenie, będzie musiała poczekać do orzeczenia - zauważa AFP.

Licząc się z ewentualnym napływem uchodźców z "dżungli" do Belgii, szef tamtejszego MSW Jan Jambon poinformował dzisiaj o tymczasowym przywróceniu kontroli na granicy z Francją. "Komisja Europejska została poinformowana o tym, że tymczasowo zawiesimy Schengen" - zapewnił minister, odnosząc się do reguł obowiązujących we wspólnej przestrzeni swobodnego przepływu osób.

Według francuskich władz, w prowizorycznym obozowisku żyje co najmniej 3,7 tys. migrantów; pomagające im stowarzyszenia szacują, że może być ich więcej.

Władze chcą przenieść 800-1 000 migrantów do ośrodków w Calais lub w innych miejscach Francji. Jednak według niedawnych szacunków brytyjskiej organizacji Help Refugees, tylko w południowej części miasteczka mieszka "3 450 osób, w tym 300 nieletnich pozbawionych opieki".

Uchodźcy pochodzący m.in. z Syrii, Afganistanu i Sudanu chcą dotrzeć do Anglii. W tym celu podejmują próby przedostania się do ciężarówek, jeżdżących do Wielkiej Brytanii przez tunel pod kanałem La Manche.

Władze chcą zmniejszyć do 2 tys. liczbę mieszkańców obozu. "Nie możemy zaakceptować slumsów u wrót Calais. Trzeba zapewnić humanitarną odpowiedź na tę sytuację, gdy migranci żyją w niegodnych warunkach" - stwierdził premier Francji Manuel Valls.

Jeden z uchodźców, 28-letni Sudańczyk, który mieszka w "dżungli" od sześciu miesięcy, poinformował, że mieszkańcy nie "zamierzają wyjechać z Calais, ponieważ nie chcą oddalać się od Anglii, która jest naszym celem".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama