Co 4. londyńczyk ucierpiał na konieczności pracy z domu
Pandemia znacznie zmieniła sposób pracy w Wielkiej Brytanii. Wiele biur ograniczyło swoją działalność, a niektóre nawet tymczasowo zamknięto. Dla milionów pracowników oznaczało to konieczność przeniesienia swojego ośrodka zawodowego do domu.
Podejście do pracy z domu - jak wynika z badania Xendpay - znacznie różniło się w poszczególnych regionach kraju. W stolicy aż 25 proc. osób uważa, że praca zdalna negatywnie wpłynęła na ich samopoczucie. 28 proc. londyńczyków wyraziło z kolei opinię, że nowa forma pracy zaburzyła równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.
Prawie co piąty mieszkaniec Londynu stwierdził, że praca w domu zaburza kreatywność. Dla połowy pracujących zdalnie największym problemem jest z kolei współpraca z innymi.
Ponadto 34 proc. pracujących w stolicy narzeka na brak koncentracji, a 19 proc. uważa, że wykonywanie obowiązków z domu zajmuje więcej czasu niż z biura.
Badanie ujawniło, że tylko jeden obszar Wielkiej Brytanii jest jeszcze bardziej negatywnie nastawiony do pracy z domu. Mowa o Szkocji, w której aż 36 proc. osób przekazało, że zdalne wykonywanie obowiązków wpłynęło źle na ich samopoczycie. 22 proc. mieszkańców Szkocji narzeka natomiast na zaburzoną równowagę w życiu.
W innych regionach sytuacja wygląda bardziej pozytywnie. W Walii aż 77 proc. osób uważa, że ich balans pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym poprawił się. W West Midlands odsetek ten wynosi 66 proc.
"To fascynujące widzieć rozbieżności w różnych obszarach Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o doświadczenia ludzi związane z pracą w domu. Chociaż wielu z nas znajduje się w takiej sytuacji od ponad roku, jasne jest, że – jeśli chodzi o pracę w domu – nie każdy obszar oferuje te same możliwości" - ocenił rzecznik Xendpay w podsumowaniu do badania.
Czytaj więcej:
Co 4. pracownik w UK chce pracować wyłącznie zdalnie
Raport: Jak zmieni się praca zdalna po pandemii
Nie będzie wielkich powrotów do biur? Brytyjskie firmy stawiają na model hybrydowy