Calais: Imigranci wtargnęli na tory. 6 pociągów utknęło w tunelu
Jeden pociąg wrócił do Paryża, a cztery pojechały w kierunku Londynu - poinformował przedstawiciel spółki Eurostar, która zapewnia połączenia między Londynem a Paryżem i Brukselą.
Kolejny z pociągów, który wyjechał z Paryża do Londynu wczoraj o godz. 19:42, został zablokowany około godz. 21:30.
"Sytuacja jest skomplikowana" - przyznał przedstawiciel Eurostar. Setkom pasażerów rozdano żywność i wodę. Przez cztery godziny pociąg stał przy wjeździe do tunelu, a ok. godz. 2:00 w nocy został odholowany na dworzec Calais-Frethun.
"Nie widzieliśmy migrantów, ale wiedzieliśmy, że są na dachu. Czekaliśmy, aż helikopter upewni się, że nad nami nie ma ludzi" - opowiadała 23-letnia Francuzka Clothilde, która mieszka w Londynie.
Inna pasażerka relacjonowała, że w pociągu nie było prądu i panowała ciemność. "Temperatura wewnątrz była nie do zniesienia" - skarżyła się.
Przedstawiciel Eurostaru poinformował, że pociągi utknęły przed tunelem, gdyż na tory wtargnęli ludzie. Według rzecznika francuskich kolei SNCF, ruch został wznowiony około godz. 1:30, po interwencji sił bezpieczeństwa.
Około 3 tys. imigrantów, głównie z Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii, koczuje w Calais i każdego dnia ok. 100-200 osób próbuje przeprawić się przez kanał La Manche. Jeszcze pod koniec lipca w ten sposób do Wielkiej Brytanii co noc próbowało się dostać ok. 2 tys. osób.
Szacuje się, że w ostatnich tygodniach w czasie prób dostania się do ciężarówek lub pociągów kursujących przez tunel zginęło ok. 10 osób. Wokół eurotunelu zaostrzono środki bezpieczeństwa - zainstalowano nowe ogrodzenia, a na miejsce przybyły wzmocnione oddziały policyjne.