Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjskie testy: Biopaliwo niszczy samochody

Brytyjskie testy: Biopaliwo niszczy samochody
Fot. Getty Images
W Wielkiej Brytanii od marca zeszłego roku formalnie dopuszczono do sprzedaży paliwo E10. Jednak z najnowszych testów wynika, że może ono pogorszyć wydajność samochodu nawet o ponad 11 proc.
Reklama
Reklama
To, jak stosowanie paliwa E10 - mieszanka benzyny i maksymalnie 10 proc. etanolu - może wpłynąć na ekonomikę użytkowania samochodów, postanowił sprawdzić brytyjski magazyn motoryzacyjny "What car?".

Według danych rządowych, ponad 92 proc. poruszających się po brytyjskich drogach pojazdów jest bowiem przystosowane do tankowania paliwa z tak wysoką zawartością etanolu. To pierwsze tego typu testy w warunkach europejskich.

Ich wyniki pokazały, że przeciętny spadek ekonomiki użytkowania samochodów wyniósł na skutek zmiany paliwa 8,4 proc., a w przypadku niektórych aut sięgnął nawet 11,3 proc. Oznacza to równowartość 170 funtów przy założeniu jednakowej ceny paliwa E10 i stuprocentowej benzyny.

Oczywiście należy pamiętać, że w całej Unii Europejskiej nie sprzedaje się już benzyny nie zawierającej etanolu. Jego standardowy udział wynosi obecnie 5 proc., choć niektóre kraje zdecydowały się już na wprowadzenie paliwa z 10 proc. zawartością biokomponentu.

Zdaniem "What car?", porównanie E10 do E5 wypada nieco korzystniej dla mieszanki z wyższą zawartością etanolu, ale spadek ekonomiki wciąż był wówczas wyraźny. Z testów wynika również, że spadek ekonomiki najbardziej odczują właściciele samochodów wyposażonych w słabsze silniki.

Różnica w ekonomice jazdy na paliwie E10 wynika przede wszystkim z jego niższej energetyczności (o około 30 proc. niższej niż w przypadku benzyny bez zawartości etanolu). Problemem jest również fakt, iż etanol dobrze wiąże tlen, co może powodować zmniejszanie liczby oktanowej paliwa.

Z danych rządowych wynika również, że blisko 8 proc. zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii samochodów nie jest przystosowanych do spalania paliwa E10. Może to być nawet 1,5 mln samochodów. W ich przypadku, właściwości korodujące etanolu mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń silnika. Stąd też rząd brytyjski postanowił, że przynajmniej do 2017 roku na stacjach benzynowych obok paliwa E10 będzie musiała być dostępna benzyna z 5-procentową zawartością etanolu.

Przeciwni takiemu rozwiązaniu są z kolei dystrybutorzy, dla których wymóg ten oznacza konieczność posiadania osobnych zbiorników i instalacji wydawczych dla obu rodzajów benzyny, co powodować będzie wzrost kosztów działalności.

W efekcie, żadna z sieci detalicznych nie zdecydowała się na razie na wprowadzenie E10 do sprzedaży, choć nie ma raczej ryzyka powtórki sytuacji z Niemiec, gdzie po wprowadzeniu do sprzedaży E10 w 2011 roku, paliwo to było masowo bojkotowane przez kierowców ze względu na obawy o bezpieczeństwo dla silników.

Podobne testy przeprowadzone były w USA, gdzie wykazały one spadek ekonomiki jazdy o 3-4 proc. Eksperci z "What car?" zwracają jednak uwagę na fakt, iż w USA znacznie wyższy jest udział samochodów o stosunkowo mocnych silnikach, których spadek ekonomiki dotyka w mniejszym stopniu.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama