Barcelona z Bayernem, a Juventus z Realem w półfinałach
Mecze tej fazy zostaną rozegrane 5/6 maja, a rewanże 12/13 maja. Finał zaplanowano na 6 czerwca w Berlinie.
Starcie Bayernu z Barceloną oznacza, że Robert Lewandowski może mieć okazję występu przeciwko m.in. Lionelowi Messiemu, Luisowi Suarezowi i Neymarowi.
Przy okazji tej rywalizacji uwaga piłkarskiego świata będzie zwrócona na trenera Bawarczyków Pepa Guardiolę, który większość swojej piłkarskiej kariery spędził w Barcelonie. W katalońskim klubie święcił sukcesy również jako szkoleniowiec (2008-12), zdobywając z tym zespołem m.in. trzykrotnie mistrzostwo Hiszpanii oraz dwa razy trofeum Ligi Mistrzów. Teraz zmierzy się z Barceloną po raz pierwszy od czasu, gdy odszedł z Camp Nou.
"Oczywiście czeka nas bardzo trudne zadanie. Jednak byłoby nie fair, gdybym powiedział, że w starciu z Realem czy Juventusem grałoby się nam łatwiej" - przyznał Paul Breitner, reprezentujący Bayern podczas losowania w Szwajcarii.
W ćwierćfinale Bawarczycy wyeliminowali FC Porto. Na wyjeździe ulegli 1:3, ale w rewanżu odrobili straty z nawiązką (6:1, już do przerwy prowadzili 5:0).
W 2013 roku Barcelona i Bayern również zmierzyły się w półfinale LM. Wówczas zdecydowanie lepsi okazali się piłkarze z Niemiec (4:0 i 3:0), którzy później sięgnęli po trofeum.
"Miałem przeczucie, że trafimy na Barcelonę. Szanse oceniam 50 na 50. Jestem naprawdę szczęśliwy, cóż może być piękniejszego w futbolu niż wielkie mecze. Rywale mają z przodu wspaniałych piłkarzy, my także. Wygra lepszy. I to my chcemy być w tej roli" - zapowiedział dyrektor sportowy Bayernu Matthias Sammer.
Ciekawie powinno być również w starciu Juventusu z Realem. Piłkarze "Starej Damy" w sześciu ostatnich spotkaniach LM stracili zaledwie jedną bramkę, ale do półfinału tych rozgrywek awansowali po raz pierwszy od 2003 roku. Z kolei Real ma szansę zostać pierwszym zespołem w historii Ligi Mistrzów, który obroni trofeum. Gospodarzem pierwszego meczu będzie ekipa z Turynu.
Pary 1/2 finału LM:
FC Barcelona - Bayern Monachium
Juventus Turyn - Real Madryt