BT zwolni 55 tys. osób. Co 5. osobę zastąpi sztuczna inteligencja

Jak zauważa portal BBC, nawet jedna piąta cięć dotyczy stanowisk w dziale obsługi klienta. BT ma zamiar zastąpić ich rozwiązaniami technologicznymi, w tym sztuczną inteligencją, która będzie w stanie rozwiązać wiele problemów, z którymi zgłaszają sie klienci.

Obecnie BT zatrudnia na Wyspach około 130 tys. osób, włączając w to również kontrahentów. Skala redukcji - jak oceniają media - będzie więc znaczna.

"Nowe technologie pomagają wdrożyć duże zmiany" - podkreślił szef BT Philip Jansen.

Ocenił, że narzędzia "generatywnej sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT", które mogą pisać teksty, odpowiedzi, a nawet programować, "dają firmie pewność, iż można wykonać krok naprzód".

Philip Jansen zwrócił uwagę, że sztuczna inteligencja sprawi, iż oferowane usługi będą szybsze, lepsze i bardziej płynne. Zapewnił przy tym, że "klienci nie będą mieć poczucia, jakby mieli do czynienia z robotami".

"Cały czas będziemy dostępni za pośrednictwem wielu kanałów, zarówno online, jak i w 450 fizyczny punktach i to się nie zmieni. Nasi klienci mają wiele możliwości kontaktu z nami. Będą mieli możliwość rozmowy z wieloma ludźmi w BT" - dodał.

"Nowe technologie napędzają nowe miejsca pracy" - zakończył szef BT, przyznając jednak, że do końca lat 20. siła robocza się zmniejszy. 

Koncern BT, który jest największym dostawcą usług szerokopasmowych i mobilnych w Wielkiej Brytanii, obecnie kontynuuje rozbudowę swojej sieci światłowodowej. Firma stwierdziła, że po zakończeniu prac nie będzie już potrzebowała tak wielu pracowników do budowy i utrzymania swoich sieci.

Ponadto nowsza, bardziej wydajna technologia, w tym sztuczna inteligencja, oznacza, że w przyszłości do obsługi klientów będzie potrzebnych mniej osób.

Posunięcie to nastąpiło wkrótce po tym, jak Vodafone zapowiedział, że w ciągu najbliższych trzech lat zwolni co 10. pracownika.