Alarm brytyjskich przyrodników. Rośnie liczba aktów okrucieństwa wobec dziko żyjących zwierząt
Raport brytyjskich obrońców przyrody informuje o drastycznym wzroście liczby przestępstw przeciwko dzikim zwierzętom
Wildlife and Countryside Link (WCL) to stowarzyszenie zrzeszające brytyjskie organizacje działające na rzecz ochrony przyrody. Co roku przygotowuje ono raport na temat przestępstw przeciwko dzikiej przyrodzie. Już ogłoszony rok temu raport za rok 2020, czyli okres pandemii i lockdownów, był druzgocący, bo wskazywał, że liczba odnotowanych aktów okrucieństwa wzrosła o 32 proc.
Opublikowany teraz dokument za 2021 roku pokazuje, że ten smutny trend się utrzymał. W Anglii i Walii w zeszłym roku zgłoszono 1 414 przypadków takich przestępstw (niedotyczących rybołówstwa). To nieco więcej niż 2020 roku (1 401 przypadków), ale już wyraźnie więcej niż w roku 2019 (1 056 przypadków).
Today we release our annual report on wildlife crimeð¢
— Wildlife and Countryside Link (@WCL_News) November 29, 2022
After soaring in 2020, reports of crimes such as raptor persecution remain at record levelsð°
Read more, including our recommendations to @ukhomeoffice on how to #EndWildlifeCrimeð
https://t.co/sdR65njIke pic.twitter.com/QIbe975hnn
Zdaniem autorów raportu realna skala przestępstw przeciwko dzikiej przyrodzie prawdopodobnie jest znacznie większa, bo nie ma oficjalnego rejestru takich przypadków. Dokument powstaje w oparciu o bezpośrednie zgłoszenia obywateli do organizacji przyrodniczych. Dlatego WCL wzywa ministerstwo spraw wewnętrznych do zbierania danych na ten temat i przestrzega przed uchyleniem przepisów Unii Europejskiej w tej kwestii, gdyż to dodatkowo osłabi ochronę przyrody.
Wymieniane w raporcie przestępstwa to m.in. polowanie na zające, prześladowanie ptaków drapieżnych, borsuków i nietoperzy, płoszenie fok i delfinów oraz nielegalne odławianie i handlowanie dzikimi zwierzętami.
Według WCL sprawcami często są młodzi ludzie. Widać to po wzroście udostępnianych w sieci filmów i zdjęć, na których zabijane lub dręczone są borsuki. Co szczególnie przerażające, młodzi ludzie robią to, by zyskać popularność w mediach społecznościowych. Internet jest też miejscem, w którym uczestnicy nielegalnych polowań się kontaktują i organizują.
More UK environment laws to be reviewed after Brexit https://t.co/2rmlSfoJwW
— BBC Politics (@BBCPolitics) November 30, 2022
Autorzy raportu zauważyli też, że na drastyczny wzrost liczby ataków na zwierzęta wpłynął lockdown, bo z powodu brak świadków łatwiej było dopuszczać się takich czynów.
Jedyny pozytyw płynący z tego dokumentu jest taki, że choć liczba zgłoszonych przestępstw w 2021 roku tylko nieznacznie wzrosła w stosunku do roku 2020, to podwoiła się liczba wyroków skazujących. Nadal nie jest ona jednak imponująca. W 2021 roku za przestępstwa przeciwko dzikiej przyrodzie skazano tylko 55 osób. Jak na 1 414 zgłoszeń to niezbyt dużo zostało w 2021 roku skazanych za przestępstwa przeciwko dzikiej przyrodzie.
Jednym z głośniejszych przypadków była sprawa grupy nastolatków z Burnley, którzy dostali dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt po tym, jak na TikToku udostępnili ponad 180 filmów, na których widać, jak szczują psami i pozwalają im zagryzać borsuki, jelenie, króliki i ptaki. Dwóch spośród sprawców zostało też ukaranych grzywnami w wysokości 500 i 1 000 funtów, a jednego skazano na 18 tygodni więzienia.
The state of the UK’s natural world is bad, but the Retained EU Law Bill could see it get much worse. It could mean:
— The Wildlife Trusts (@WildlifeTrusts) November 29, 2022
ð§ More sewage
ð² Precious wild spaces being damaged
ð Increased use of pesticides
ð¦ The loss of laws that protect our vulnerable specieshttps://t.co/6jR8AZBuI1
"Liczba przestępstw przeciwko dzikiej faunie i florze gwałtownie wzrosła podczas pandemii i utrzymała się w tamtym roku na rekordowym poziomie. Wzrost liczby wyroków skazujących jest dobrym znakiem i z zadowoleniem przyjmujemy wysiłki Departamentu Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich na rzecz ich zaostrzenia. Ale gdy wskaźnik pomyślnych postępowań pozostaje tak niski, nie jest to coś, co może znacząco poprawić sytuację" – skomentował raport w komunikacie wydanym przez Wildlife and Countryside Link dyrektor generalny tej organizacji, dr Richard Benwell.
Czytaj więcej:
Większość Brytyjczyków uważa, że przyroda pilnie potrzebuje ochrony
Raport WWF: Populacja dzikich zwierząt na świecie drastycznie spadła