"Brytyjski dług publiczny powodują nie imigranci, ale osoby, którym nie chce się pracować"
Miles jest członkiem trzyosobowego kierownictwa OBR, instytucji dostarczającej brytyjskim władzom niezależne ekspertyzy dotyczące finansów publicznych.
Specjalista przekonuje, że wzrost populacji Wielkiej Brytanii spowodowany migracją może nie zapewnić długoterminowego wsparcia dla finansów publicznych, gdyż imigranci prawdopodobnie z czasem jeszcze zwiększą presję na usługi publiczne.
Ekonomista ocenił reformy systemu zasiłkowego, które zachęciłyby więcej osób do powrotu do pracy jako "jednoznacznie korzystne" dla gospodarki, dodając, że dążenie do zwiększenia zatrudnienia byłoby "szczególnie korzystne" w przypadku młodszych osób cierpiących na zaburzenia psychiczne.
Zaznaczył natomiast, że "jest znacznie mniej jasne, czy utrzymujący się wysoki poziom imigracji netto w celu zwiększenia siły roboczej może wygenerować trwałą poprawę fiskalną".
BRC member Prof. David Miles submitted written evidence to the Lord’s Economic Affairs Committee inquiry on ‘How sustainable is our national debt?’
— Office for Budget Responsibility (@OBR_UK) February 8, 2024
You can find it here: https://t.co/YExVwqsMzk
Dług publiczny Wielkiej Brytanii oscyluje w okolicach 100 proc. PKB, przy czym wzrósł on gwałtownie w ciągu ostatnich 20 lat, bo na początku obecnego wieku był on poniżej 40 proc.
Miles nie wzywa do cięcia poszczególnych zasiłków, argumentuje za to, że korzystna byłaby taka reforma, która przywróciłaby na rynek pracy ludzi nieaktywnych zawodowo, co zarazem zmniejszyłoby koszty ponoszone przez podatników.
Według urzędu statystycznego ONS, 9,25 mln osób w wieku od 16 do 64 lat nie pracuje ani nie szuka pracy, z czego ok. 2,8 mln wypadło z rynku pracy z powodu stanu zdrowia. Ta liczba znacząco zwiększyła się od czasu pandemii COVID-19.
Miles wyjaśnia, że większa, zdrowsza siła robocza jest "fiskalnie bardzo korzystna". "Tego rodzaju rosnące zatrudnienie nie tylko generuje większe dochody i wpływy z podatków, ale może również obniżyć rachunki za świadczenia społeczne" - akcentuje.
Odnosząc się do nowych prognoz ONS, według których migracja netto będzie się utrzymywać na wyższym niż do tej pory zakładano poziomie - 315 tys. rocznie, a nie 240 tys. - pisze: "Nawet jeśli nowe prognozy ONS dotyczące wyższej długoterminowej imigracji netto okażą się trafne, nie można zakładać, że poprawią one długoterminową sytuację fiskalną".
"Nowi imigranci, zwłaszcza jeśli przyjeżdżają na podstawie wiz pracowniczych, mogą przez kilka lat generować korzystny bilans dodatkowych wpływów podatkowych w stosunku do dodatkowych wydatków publicznych. Ale imigranci, którzy zostają, starzeją się i mają dzieci, więc korzystny stosunek podatków do wydatków nie utrzymuje się. A nawet jeśli korzystne skutki fiskalne utrzymują się, mogą one wynikać głównie z faktu, że wydatki rządowe na usługi publiczne (w szczególności na opiekę zdrowotną i edukację) spadają w przeliczeniu na mieszkańca, a jakość tych usług ulega pogorszeniu wraz ze wzrostem liczby ludności" - zauważa Miles.
Czytaj więcej:
UK: Wzrost płac spowalnia, a rynek pracy zaczyna się kurczyć
Zlikwidować wszelkie benefity bo to tzw welfare state wyhodowalo rzesze nierobow którzy jeszcze wierzą w słowa hymnu rule britannia spadną wtedy ceny wynajmu bo każda dopłata z budżetu powoduje wzrost cen a nielegalni wala tu drzwiami i oknami bo czekają na nich darmowe chaty żarcie i są nieusuwalni
W koncu ktos madrze to angolskie dziadostwo podsumowal. Polac mu wodki za to...
Ten rząd szuka jakiejkolwiek oszczędności bo patologicznie zmierza do bankructwa.Oszczednosci wszędzie w każdej dziedzinie życia. Oczywiście patol z materaca przypitego i obszczanego Janusz z pgr będzie zaklinał rzeczywistość.
9.3 miliona ludzi nie pracuje, z czego tylko 2.8 mln z powodu chorób. Czytaj, 6.5 miliona nierobów siedzi na zasiłkach bo nie chce im się chodzić do pracy. Fantastyczny kraj! :)
Osoby o ciemnej karnacjii im nie chce się pracować. Oni wszyscy by chcieli chodzic sobie i wypisywac mandaty ??? Kiedy się to zmieni??? No i wszyscy ci co mają wielkie psy bulgogo gdzie na ich widok trzeba uciekać!!! I ci co sprzedają narkotyki i ci co ich chronią np. POLICJA
Zawsze trzeba kogos wynic. Benefoty naleza sie osobom ktore ciezko tu pracowaly i w zwiazku zamykaniem firm utracily prace. Tez osobom z dziecmi. Ale osoby 30letnie ktore sa zdrowe zeby pracowac to bez przesady. Azylanci wywalili buzet bo rzad ich zaprosil do.hotelow bardzo dobrej kategorri plus benefity. To obciazylo gospodarke.Jeszcze postawili bodygardow zeby spoleczenstwo sie nie dowiedzialo.
Tak ktos to powiedzial zlikfidoeav benefits Bo tylko przyjezdzaja do Angli I dostaja obcokrajowiec mieszkanie I oczywiscie benefits a te co sa naprawde chore to sie I'm nie nalexy
To jest prawda tak Tu jest niestety mlodzi do pracy.
Jeszcze jak by profesorek podzielil ludzi na karnacje itp to by wyszlo jeszcze ciekawiej
Bo tacy imigranci jak Polacy Hindusi nawet Rumuni 95% pracuje ich nawet na czarno ale zawsze gdzie sa nacje ze pracuje ich 40% ..
I to zdrowi .. widzialem w sklepach na kasach nawet na lotnisku ludzi ktorzy chodza o kulach sa na wozkach I pracuja...
Poczekajcje w Polsce 800+ zasilki jakie chce dawac lewica,sprowadzenie inzynierow z niemiec tez wychoduje taka klase spoleczenstwa ... Juz sa tacy
Janusz po co ty piszesz te wypociny? Przecież to nikogo nie obchodzi.