Lupita Nyong'o, laureatka Oscara za role w filmie "Zniewolony", trafiła na szczyt rankingu najpiękniejszych gwiazd show-biznesu, sporządzaną przez magazyn "People".

31-letnia aktorka z typową dla siebie pokorą przyjęła tę informację. Gwiazda wspomina, że w okresie dorastania miała kompleksy z powodu swoich kręconych włosów i... ciemnej karnacji.

"Za ideał piękna uważałam dziewczęta o alabastrowej cerze i długich, falujących blond włosach" - opowiada Kenijka.

Aktorka przyznaje się też do eksperymentów z wyglądem. "Jako nastolatka farbowałam włosy na wszystkie kolory tęczy!" - mówi ze śmiechem i dodaje: "Tylko blondynką nigdy nie byłam, ale za to... byłam łysa!".

Już jako dorosła kobieta Lupita nabrała pewności siebie. Pomogły jej nie tylko studia aktorskie, ale także fascynacja modą. Kenijka nauczyła się dobierać stroje o odpowiednim kroju i kolorystyce tak, by jak najlepiej wyeksponować zalety swej urody i przykryć jej mankamenty.

Dziś zniewala urodą i... kreacjami, w których pojawia się na czerwonym dywanie. Wśród najbardziej pamiętnych jest m.in. ta projektu Ralpha Laurena, składającą się z eleganckiej, przylegającej do ciała sukni i peleryny w kolorze krwistej czerwieni, w której wystąpiła na gali rozdania Złotych Globów oraz błękitna, powłóczysta suknia Prady, w której odebrała Oscara.

Magazyn "People", który wyróżnił Lupitę Nyong'o, sporządza doroczny ranking najpiękniejszych gwiazd show-biznesu od 1990 roku. Wówczas na podium redakcja umieściła aktorkę Michelle Pfeiffer.