Postrach przemytników!
Pracujący z łódzkimi celnikami pies Hary wykrył w tym roku już ponad 70 przesyłek pocztowych z kontrabandą. Przesyłano w nich głównie tytoń i susz tytoniowy bez akcyzy, w sumie ponad 130 kg. Oprócz tytoniu w paczkach były też nielegalne papierosy oraz 2 litry alkoholu z nieznanego źródła. Gdyby nie pies, fiskus mógłby stracić ponad 100 tys. zł.
Największe tegoroczne sukcesy Hary odniósł w pierwszych dniach lutego. W sortowni paczek pocztowych znalazł siedem przesyłek z tytoniem. Tytoń schowany był w szczelnie zamkniętych, metalowych puszkach po owocach i warzywach. Wieko każdej z puszek, zawierających po ok. kilogramie nielegalnego tytoniu, było uszczelnione za pomocą silikonu. Metalowe puszki zapakowano w kartonowe pudełka. Mimo takich zabezpieczeń Hary bezbłędnie wskazał te przesyłki, w których był nielegalny tytoń.
"Jednego dnia wieczorem Harry znalazł metalowe puszki z tytoniem, a już następnego dnia, w innej sortowni, wytypował 20 kolejnych przesyłek z takim samym towarem" - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Łodzi Beata Bińczyk.
Hary to owczarek niemiecki z hodowli z okolic Radomia. Ma trzy i pół roku, w służbie celnej od października 2013 roku.