Postanowiła sprawdzić, co ludzie o niej myślą!
Pierwsza skandalistka amerykańskiej sceny pop - dawniej znana głównie jako Hanna Montana - postanowiła sprawdzić, co myślą o niej zwykli, spotkani na ulicy Amerykanie.
22-letnia gwiazda, specjalnie dla telewizyjnego show "Jimmy Kimmel Live" przygotowała uliczną sondę, przeprowadzoną... przez nią samą. Oczywiście, Miley Cyrus była w przebraniu i całkiem nieźle wcieliła się w "nudną reporterkę", dla niepoznaki udając australijski akcent, zakładając ciemną perukę i okulary.
Czego się dowiedziała? Otóż niektórzy "wolą Taylor Swift", inni wręcz przyznawali, że Miley "nie jest ich faworytką", a pewna kobieta stwierdziła nawet, że gwiazda "straciła rozum w atmosferze hollywoodzkiego szaleństwa".
Chociaż "reporterka" starała się bardzo zachować kamienną twarz, to różnie jej to wychodziło. Zobaczcie zresztą sami: