Kompot z suszu to niekwestionowany wigilijny klasyk. Wyróżniający się niepowtarzalnym aromatem i smakiem napój w czasie świąt króluje na polskich stołach, będąc znakomitym dopełnieniem serwowanych wówczas potraw. Choć w zależności od regionu i przekazywanych z pokolenia na pokolenie tradycji przepisy na kompot z suszu nieco się od siebie różnią, ich podstawą są suszone owoce, takie jak jabłka, gruszki, śliwki i morele. Doprawiony zwykle goździkami, cynamonem i anyżem kompot należy do ulubionych wigilijnych przysmaków, który jego najwięksi miłośnicy przyrządzają przez cały rok.

Popijać kompot z suszu warto tymczasem nie tylko ze względu na walory smakowe – jest on wyjątkowo zdrowym napojem. Suszone owoce, na bazie których go przygotowujemy, stanowią bowiem skarbnicę cennych mikroelementów. Ich zbawienny wpływ na ludzki organizm potwierdza nowe badanie naukowe przeprowadzone przez uczonych z Pennsylvania State University. Dowiedli oni, iż dieta osób regularnie spożywających suszone owoce jest bogatsza w błonnik pokarmowy i potas. Ponadto u amatorów tej przekąski odnotowano niższe BMI, węższy obwód talii oraz niższe ciśnienie krwi.

Jeśli chcemy urozmaicić nieco świąteczne menu, zamiast tradycyjnego kompotu (lub oprócz niego) zaserwujmy domownikom pożywną zupę z suszu według przepisu Ewy Wachowicz. Znana kucharka i prezenterka telewizyjna na swojej stronie internetowej zamieściła prosty przepis na zupę z suszonych owoców, która wzbogaci nasz wigilijny jadłospis.

Do jej przyrządzenia będziemy potrzebować porcji suszonych owoców – takiej, jak na kompot. Aby nasza zupa miała charakterystyczny korzenny smak i aromat, do listy zakupów dodajmy dwie laski cynamonu, kilka goździków, cytrynę oraz cukier trzcinowy. 'Susz namoczyć. Wraz z wodą przełożyć do garnka. W razie potrzeby uzupełnić płyn. Wrzucić cynamon i goździki. Przykryć i gotować do miękkości. Owoce i przyprawy przełożyć do miski. Wywar posłodzić. Dodać sok z cytryny. Można zagęścić zasmażką" – czytamy na stronie Wachowicz. Zupę z suszu poleca ona podawać z makaronem, np. łazankami.