Jak zrobić dobre selfie?
Jeśli upodobanie do selfie sprawiło, że martwisz się np. wielkością nosa, pomyśl o korzystaniu z selfie-sticka. Badacze wyjaśniają, że robienie zdjęć twarzy z bliska zniekształca jej proporcje.
Jak wyjaśnia na łamach "The Guardian" współautor badania, chirurg plastyczny Boris Paskhover, wszystkie wystające części twarzy w tym wypadku np. nos, który znajduje się bliżej kamery, będzie wydawał się większy w stosunku do reszty twarzy.
Aby to zobrazować, naukowcy dokonali prostego eksperymentu. Badania pokazały, że zdjęcia twarzy robione z odległości 12 cali (30,48 cm) sprawia, że szerokość nosa jest o około 30 proc. większa - w porównaniu do szerokości twarzy - niż w rzeczywistości. Na takich zdjęciach czubek nosa również wydaje się o 7 proc. większy w porównaniu do reszty nosa niż jest w rzeczywistości. Dla porównania zdjęcia wykonane z odległości 1,5 metra nie zniekształcają proporcji twarzy.
Okazuje się, że to jak prezentujemy się na tak chętnie robionych selfie ma coraz większe znaczenie. W sondażu opublikowanym w styczniu przez American Academy of Facial Plastic and Reconstructive Surgery, wskazuje, że dla 55 proc. pacjentów, powodem, dla którego decydują się na operację jest chęć lepszego prezentowania się na selfie.
Jak wskazuje chirurg nie tylko w trakcie swojej praktyki, ale generalnie często słyszy narzekanie ludzi na kształt ich nosa, zazwyczaj jest on za duży. Przyznaje jednak, że to badanie nie miało na celu jedynie uspokoić potencjalnych pacjentów. Jest ono w dużej mierze skierowane do ludzi młodych, którzy żyją w świecie social mediów, a swój wygląd często oceniają właśnie na podstawie tego, co kreuje się w mediach społecznościowych.
"Dzieciaki muszą wiedzieć, że to, co widać na zdjęciu nie jest faktycznym odzwierciedleniem tego, jak wyglądają. Chcę powiedzieć wszystkim: wyglądacie świetnie, nie macie czym się przejmować. Pamiętajcie, że selfie jest niczym przechadzka po gabinecie luster" - dodaje.