Imigranci z Europy lobbują za prawem do rezydentury po Brexicie
Grupa zaniepokojonych obywateli krajów unijnych z Wielkiej Brytanii rusza z oficjalną akcją. Pomysłodawcami kampanii „3 miliony Forum” są Francuzi, którzy mają dość ksenofobicznej i antyimigracyjnej retoryki brytyjskich polityków, a co najważniejsze - chcą mieć prawo do życia nad Tamizą.
Członkowie grupy planują pozyskać parlamentarzystów do poparcia akcji. Chodzi im głównie o prawo do automatycznej rezydentury dla wszystkich tych, którzy już na Wyspach mieszkają i pracują.
Jednym z założycieli forum jest Nicolas Hatton, który w Wielkiej Brytanii mieszka od 21 lat. Jest społecznikiem, został przez swoich rodaków z Wielkiej Brytanii wybrany na swojego reprezentanta. Hatton zdecydował o zasadności ruszenia z kampanią po spotkaniu kilkuset imigrantów z krajów UE w Bristolu, w Anglii.
„Nie jest przyjemnie, ludzie czują się niekomfortowo. Prawnicy namawiają nas do ubiegania się o rezydenturę, a teraz żyjemy tu zgodnie z prawem. Czuję się obywatelem drugiej kategorii robiąc to" – stwierdził Hatton, który pracuje jako szef agencji PR.
“Nie ma na co czekać, już teraz powinniśmy prowadzić kampanię, w dniu Brexitu będzie za późno. Powinniśmy mieć automatyczne prawo do rezydentury” - podkreślił Hatton.
Zamknięta grupa na Facebooku ma już ponad 3 tysiące członków. Ponad 4 tysiące polubiło fan page grupy. Jej członkowie mają nadzieję, że akcja dotrze do wszystkich w całej Wielkiej Brytanii.
Ponad połowa zamieszkujących Zjednoczone Królestwo obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej może nie kwalifikować się do otrzymania stałej rezydentury w chwili wyjścia tego kraju z europejskich struktur.
Do tej pory rezydentem automatycznie stawał się każdy, kto przez pięć lat mieszkał, pracował i płacił podatki w Wielkiej Brytanii. W listopadzie 2015 roku wprowadzono obowiązek wnioskowania o kartę stałego rezydenta dla wszystkich, którzy chcą starać się o brytyjskie obywatelstwo.