Rośnie liczba bezdomnych w Londynie. Tak źle jeszcze nie było
Najnowsze dane pokazują, że w okresie 2015-2016 bez dachu nad głową pozostawało co najmniej 8 096 osób. W porównaniu do ubiegłego roku jest to wzrost o 7 procent, ale jeśli weźmie się statystyki sprzed pięciu lat, wzrost wynosi już 50 procent.
W związku z publikacją nowych danych, Blackman zamierza wprowadzić przepisy, które uporają się z problemem. Według nowego prawa gminy byłyby zobligowane do zapewnienia osobie bezdomnej dachu nad głową w ciągu maksymalnie 56 dni od zgłoszenia takiej potrzeby.
Obecnie jedyną szansę na szybkie otrzymanie domu mają jedynie samotne matki i ojcowie, osoby z zaburzeniami psychicznymi, ofiary przemocy domowej oraz weterani wojenni. Zdaniem posła, dodanie bezdomnych do grupy tych osób pomoże w zmniejszeniu alarmującej liczby osób śpiącej na ulicach.
Aby nowe przepisy doczekały się wprowadzenia potrzebne jest jeszcze poparcie co najmniej stu innych parlamentarzystów. Pierwsze donosy wskazują jednak, że większość posłów popiera postulat.
"Nie tylko w Londynie sytuacja jest dramatyczna. Po raz pierwszy odnotowaliśmy wzrost liczby bezdomnych w innych regionach Anglii. To skandal, że w tym samym czasie mamy tak niskie bezrobocie i tyle możliwości zatrudnienia. Jeśli nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tym problemem teraz, co zrobimy, gdy pojawi się recesja?" - podsumował Blackman.
Według ostatnich danych organizacji pomagającej bezdomnym, najczęstszym powodem dla których ktoś trafia na ulicę jest brak jakiegokolwiek zabezpieczenia finansowego np. na wypadek utraty dotychczas wynajmowanego mieszkania. Aktywiści alarmują, że oszczędności co trzeciej rodziny na Wyspach nie starczą nawet na opłacenie miesięcznego czynszu.