Co trzeci londyńczyk nie umie upiec kurczaka. Jeden na dziesięciu nie ugotuje jajka
Przeciętny mieszkaniec Londynu opuszcza rodzinne gniazdo w wieku 23 lat. Z roku na rok wiek ten jest coraz wyższy, a winę za to zdają się ponosić ogromne koszty związane z wynajęciem własnego mieszkania. Jednopokojowa kawalerka to obecnie średni wydatek £1 130 miesięcznie.
Specjaliści zauważają jednak, że o ile dłuższy pobyt w rodzinnym domu można usprawiedliwić, o tyle nic nie tłumaczy kompletnej bezradności młodych ludzi. Przeprowadzone badanie pokazało, że przytłaczająca większość londyńczyków nie jest w stanie samodzielnie upiec kurczaka, a co dziesiąta osoba nie będzie w stanie ugotować jajka.
Dużym problemem dla młodych mieszkańców jest obsługa bojlera czy włącznie grzejnika. Co piąta osoba miała kłopoty z samodzielnym uruchomieniem pralki lub zmywarki.
17 procent wszystkich osób nie ma pojęcia jak wymienić worek w odkurzaczu oraz właściwie wyczyścić piekarnik.
Opłacenie abonamentu telewizyjnego to problem nie do przeskoczenia dla przeszło co czwartej osoby. 14 procent ma z kolei problem z zarejestrowaniem się na liście wyborczej.
Prowadzący badanie postanowili sprawdzić również, jak radzą sobie młodzi ludzie po wyprowadzce i skąd czerpią wiedzę, która pozwala uporać im się z problemami. Przytłaczająca większość, bo aż 75 procent, po pomoc udaje się do kolegów i współlokatorów.
"Życie ze znajomymi pod jednym dachem to świetny sposób na nauczenie się obsługi domu. To również świetna okazja do poznania ludzi o podobnych poglądach, z którymi można wymienić poglądy" - skomentował Thomas Villeneuve z WeRoom.
A skąd swoją wiedzę czerpie pozostałe 25 procent młodych londyńczyków? Okazuje się, że co czwarta osoba pomocy szuka w Google lub w poradnikach na YouTube.