Większość Polaków nie mogłaby pracować po Brexicie na Wyspach
Odsetek ten wzrośnie do 81 proc., gdy w kwietniu wejdą w życie nowe przepisy - wynika z przeprowadzonych przez Oxford University's Migration Observatory badań.
W przypadku niektórych sektorów odsetek ten będzie jeszcze większy: 94 proc. pracowników z państw UE zatrudnionych w hotelach i restauracjach nie spełniłoby obecnych wymogów zezwalającym obcokrajowcom na pracę, w przypadku pracowników rolnych byłoby to aż 96 proc.
W świetle prawa, możliwość pracy na Wyspach miałyby jedynie osoby, które wykonują zawody określane jako potrzebne dla rozwoju brytyjskiej gospodarki. W związku z czym osoby nisko wykwalifikowane nie otrzymałyby wizy - podkreśla "Financial Times".
Zwolennicy kampanii zachęcającej do opuszczenia UE, podkreślają, że imigranci przyczyniają się do obniżenia wynagrodzeń, godząc się na pracę poniżej średniej krajowej. „Opuszczając struktury unijne nasze wynagrodzenia pójdą w górę” - podsumowują.
W przypadku wystąpienia ze struktur europejskich Wielka Brytania prawdopodobnie zmieni swoje wymogi imigracyjne, potencjalnie dopuszczając pewną imigrację z UE. O potencjalnym wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej mieszkańcy zadecydują w referendum, które odbędzie się 23 czerwca.