Od dziś obowiązuje nowe prawo imigracyjne. Deportacja za zbyt małe dochody
Dotychczas państwo miało prawo deportować osobę, jeśli ta zarabiała mniej niż £20 tysięcy w ciągu roku. Znaczące podwyższenie progu oznacza, że jeśli pracownik spoza krajów Unii Europejskiej otrzymuje pensję mniejszą niż £3 tysiące miesięcznie, może już wkrótce otrzymać nakaz wyjazdu.
Theresa May, która w brytyjskim rządzie pełni rolę ministra spraw wewnętrznych, jest przekonana, że nowe prawo zmniejszy ilość wykształconych i wykwalifikowanych pracowników spoza UE z 60 tysięcy do 20 tysięcy rocznie. Zabieg ten może doprowadzić do powstania luki na rynku pracy, którą będą mogli zapełnić mieszkańcy z krajów unijnych.
Znaczące podwyższenie progu spotkało się z licznym sprzeciwem wielu ludzi, zwłaszcza w kontekście tego, że rozwiązanie to dyskryminuje niektóre zawody. Duże problemy z pozostaniem w Wielkiej Brytanii mogą mieć teraz niektórzy specjaliści medyczni, nauczyciele języków obcych czy pracownicy organizacji charytatywnych.
Jedną z takich osób jest Amerykanka Shannon Harmon, która pracuje jako producent w niezależnej organizacji medialnej pożytku publicznego. W Londynie mieszka od 7 lat, ale nie spełnia nowych wymogów związanych z podwyższeniem wymaganego progu dochodowego. Jeśli nie znajdzie dodatkowej pracy, niedługo będzie odesłana do swojego kraju.
"Nie chcę szukać nowej pracy. Naprawdę lubię działać w organizacjach charytatywnych" - oświadczyła kobieta w rozmowie z "The Independent". Obecnie jest jedną z prowadzących kampanię "Stop35k" pod którą zebrano już 100 tysięcy podpisów. Dziś pod budynkiem ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office) trwa protest, który ma na celu nakłonić władze do obniżenia progu.