Ryanair chce zapobiec wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii
„Jesteśmy w Wielkiej Brytanii największym przewoźnikiem, co pozwala nam odegrać rolę w nadchodzącym referendum. To ważne, aby Zjednoczone Królestwo pozostało członkiem UE” - stwierdził Michael O’Leary podczas gali Brytyjsko-Irlandzkiej Izby Handlowej (British Irish Chamber of Commerce). Słowa Irlandczyka są o tyle zaskakujące, że kontrowersyjny prezes tanich linii w przeszłości krytycznie wypowiadał się na temat funkcjonowania Unii Europejskiej.
“Wszyscy mamy pewne problemy w Europie. Nie chcę jednak być częścią Stanów Zjednoczonych Europy, nie chcę francuskiej polityki socjalnej, która nie działa we Francji i z pewnością nie przyjęłyby się także i tutaj” - cytuje szefa Ryanaira dziennik „The Irish Times”.
“Powinniśmy świętować to, że istnieją różnice między państwami europejskimi. Powinniśmy jednak nadal razem pracować jako ekonomiczna unia, bo to działa. Dzięku UE wielu obywatelom w wielu krajach żyje się lepiej” - podkreślił.
O’Leary zachęcał irlandzkich biznesmenów do wywierania presji na swoich kolegach – Brytyjczykach, aby nie dopuścić do rozłamu w UE. „Pozostanie Zjednoczonego Królestwa w UE jest korzystniejsze zarówno dla ekonomii Irlandii, jak i brytyjskiej” - podsumował.
W lipcu Ryanair obchodził 30- lecie istnienia. Irlandzkie linie lotnicze zmieniły z tej okazji wystrój swoich samolotów. Ryanair zrezygnował z jaskrawej żółci w kabinach, a załoga już wkrótce będzie mieć nowe mundury. Linie przewożą obecnie 90 mln pasażerów rocznie, mają 72 bazy i zatrudniają prawie 10 tysięcy specjalistów lotnictwa z 45 krajów.