Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ukraina: Mimo porozumienia wciąż giną ludzie

Ukraina: Mimo porozumienia wciąż giną ludzie
Najbardziej zniszczony jest wschód Ukrainy, zwłaszcza miasto Debalcewe, leżące w połowie drogi między stolicami separatystycznych republik - Donieckiem i Ługańskiem. (Fot. Getty Images)
Mimo porozumienia pokojowego zawartego wczoraj w Mińsku, w walkach między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami na wschodniej Ukrainie wciąż giną ludzie. Ostatniej doby zabito tam 8 ukraińskich żołnierzy, a 34 zostało rannych.
Reklama
Reklama

Dane te przekazał dzisiaj rano rzecznik sztabu generalnego w Kijowie, Władysław Sełezniow. Według władz wojskowych, w ciągu ostatniej doby pozycje ukraińskiej armii i zamieszkane przez ludność cywilną punkty były ostrzeliwane przez rebeliantów kilkadziesiąt razy.

„Nasi wojskowi otwierali ogień wyłącznie w odpowiedzi na ataki przeciwnika” – oświadczył rzecznik operacji antyterrorystycznej przeciwko separatystom Anatolij Stelmach.

Buntownicy aż 25 razy ostrzelali bronione przez Ukraińców miasto Debalcewe, ważny punkt komunikacyjny w obwodzie donieckim. Miasteczko to leży w połowie drogi między stolicami separatystycznych republik - Donieckiem i Ługańskiem.

Dowództwo operacji antyterrorystycznej podało jednocześnie, że od wczoraj na wschodniej Ukrainie obserwowana jest znacznie bardziej intensywna niż poprzednio aktywność samolotów bezzałogowych. W okolicach Ługańska i Mariupola nad Morzem Azowskim odnotowano 22 loty takich maszyn.

Wczoraj Władimir Putin ogłosił, że przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji uzgodnili porozumienie w sprawie Ukrainy. Zgodnie z ustaleniami, 15 lutego ma dojść do zawieszenia broni. Uzgodniono również, że w ciągu 19 dni zwolnieni zostaną wszyscy jeńcy, a ukraińska straż graniczna powinna wznowić kontrolę nad granicą z Rosją do końca 2015 r.

Brytyjski dziennik "Financial Times" twierdzi, że porozumienie w Mińsku to "taktyczna przerwa" w ataku prezydenta Rosji Władimira Putina na Ukrainę. "Rosja nigdy nie przyznała, że na ukraińskim terytoriom przebywają jej wojska, a w porozumieniu nie określono harmonogramu ich wyjścia z kraju" - wyjaśnia "FT".

"Nawet teraz, w oczekiwaniu na następny akt agresji ze strony Putina, Zachód powinien rozważać cały pakiet odpowiedzi - w tym rozszerzenie sankcji wobec Moskwy i dostarczenie Kijowowi wojskowej pomocy obronnej" - podkreśla dziennik.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 20.05.2024
    GBP 4.9743 złEUR 4.2575 złUSD 3.9149 złCHF 4.3072 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama