Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjczycy już nie chcą płacić zasiłków na dzieci w Polsce. Mamy dowody!

Brytyjczycy już nie chcą płacić zasiłków na dzieci w Polsce. Mamy dowody!
Zdaniem brytyjskich polityków, dzieciom pracujących na Wyspach polskich imigrantów nie należą się zasiłki, jeśli mieszkają one poza Zjednoczonym Królestwem. (Fot. Thnikstock)
Choć sprawa Child Benefit dla dzieci imigrantów jest wciąż przedmiotem negocjacji, Brytyjczycy już łamią europejskie prawo i odbierają pracującym na Wyspach Polakom zasiłki na dzieci mieszkające w Polsce - wynika z przesłanych przez użytkowników portalu Londynek.net pism, pochodzących z HM Revenue & Customs.
Reklama
Reklama

Problem zasygnalizował naszemu portalowi jeden z użytkowników. “Mam pismo, z którego wynika, że brak przesłania dowodu na pobyt dziecka w Anglii spowoduje wstrzymanie wypłaty dodatku” - poinformował pragnący zachować anonimowość Polak, zamieszkały w hrabstwie Kent. Sprawa dotyczy około 13 tysięcy polskich rodzin, w których żyje ponad 22 tys. dzieci.

We wspomnianym dokumencie, HM Revenue & Customs żąda od imigranta zaświadczenia, że jego dziecko przebywa stale na Wyspach. Musi to potwierdzić, przedstawiając dokument ze szkoły, z lokalnego wydziału oświaty. Obecność dziecka na terenie Zjednoczonego Królestwa może też poświadczyć lekarz rodzinny z przychodni zdrowia lub stomatolog - przy czym list musi zaświadczać, że nauczyciele lub lekarze widzieli dziecko w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Brytyjczycy szukają sposobu na to, aby nie płacić naszym rodakom zasiłku Child Benefit, odkąd Polska weszła do Unii Europejskiej, a Polacy otrzymali prawo do podejmowania pracy w krajach Wspólnoty – także w Wielkiej Brytanii.

Premier David Cameron zapowiadał, że wypłacanie świadczeń na dzieci imigrantów, które przebywają poza Wielką Brytanią „jest czymś nie do przyjęcia” i obiecał to zmienić. Wyjaśniał jednocześnie, że najpierw trzeba zmienić unijne regulacje, a dopiero wtedy będzie można zmieniać przepisy krajowe. Jednak - jak donoszą nasi użytkownicy - brytyjska administracja nie czeka na zmianę przepisów unijnych i stosuje już własną, nielegalną politykę zasiłkową.

"Skoro Polska zapewnia pozostawionym w domu dzieciom szkolnictwo i opiekę zdrowotną, podczas gdy dochody z podatków płaconych przez ich rodziców pracujących na Wyspach trafiają do brytyjskiej kasy, dlaczego ci rodzice nie mieliby otrzymywać zasiłków na swoje dzieci, nawet jeśli nie mieszkają w UK? Dlaczego te zasiłki miałaby płacić Polska?" - pytał w liście opublikowanym przez "The Independent" znany działacz polonijny Wiktor Moszczyński.

Zasiłkowa burza nabrała rumieńców. Brytyjski premier David Cameron negatywnie odniósł się nawet do samego przyjmowania imigrantów, co nazwał „wielkim błędem poprzednich rządów”. Pierwsze zmiany w Wielkiej Brytanii dotyczyły zasiłku dla bezrobotnych. Teraz przyjeżdżający na Wyspę imigranci muszą poczekać 3 miesiące, zanim udadzą się po pieniądze do urzędów.

Wielka Brytania wydaje rocznie 31 mln funtów rocznie na zasiłki dla dzieci mieszkające poza Wielką Brytanią - informował dziennik "The Telegraph".

Poniżej: pismo, jakie redakcja Londynek.net otrzymała od jednego z użytkowników. W dokumencie, wystosowanym przez HM Revenue & Customs, urzędnicy domagają się dowodów na to, że dziecko osoby starającej się o zasiłek mieszka na terenie Zjednoczonego Królestwa.

 

 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama