Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Farage wini imigrantów za korki na drogach

Farage wini imigrantów za korki na drogach
Farage stwierdził, że przez rosnącą liczbę mieszkańców Wielkiej Brytanii autostrady nie są tak przejezdne jak kiedyś, przez co dochodzi do znacznych opóźnień. (Fot. Getty Images)
Nigel Farage obarczył imigrantów odpowiedzialnością za to, że nie pojawił się na piątkowym spotkaniu ze swoimi wyborcami w Walii. Lider UKIP oświadczył, że podróż autostradą M4 zajmowała mu dotychczas 3 godziny, jednak obecnie - za sprawą rosnącej liczby mieszkańców Wielkiej Brytanii - pokonanie tego odcinka zabiera mu dwa razy tyle czasu.
Reklama
Reklama

Farage miał pojawić się na imprezie zorganizowanej w odległym o 290 km od Londynu Port Talbot (południowa Walia) i przedstawić wyborcom główne założenia swojej polityki imigracyjnej - donosi dziennik "Independent".

Zwolennicy kontrowersyjnego Brytyjczyka zapłacili 25 funtów za chęć spotkania się z nim. Polityk jednak nie dotarł na miejsce, gdyż, jak stwierdził, “polityka otwartych drzwi Wielkiej Brytanii spowodowała, że podróż zajęła 6 godzin i 15 minut, zamiast przewidywanych 3,5 godziny.”

“Przejezdność M4 nie jest już taka, jak kiedyś” - oświadczył Farage. Oskarżony o brak profesjonalizmu i lekceważenie wyborców, skomentował: “To nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem, ale ma za to wiele wspólnego z tym krajem i nieustannie rosnącą liczbą imigrantów”.

Wypowiedź lidera UKIP została przez Laburzystów uznana za “niedorzeczną”, a on sam określony jako “niemądry i niebezpieczny”.

“Myślałem, że już wszystko słyszałem, ale okazuje się, że jednak nie. Słowa Farage'a są oczywiście absurdalne, jednak przez jego głupie komentarze coraz częściej dochodzi do podziałów w brytyjskim społeczeństwie” - skomentował walijski sekretarz w gabinecie cieni Owen Smith.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama