Tańczący strażnik przed pałacem Buckingham. Jest śledztwo
Strażnicy pałacu Buckingham, ubrani w tradycyjne czerwone mundury i charakterystyczne wysokie czapki z futra niedźwiedzia, słyną z kamiennego spokoju.
Tym razem było jednak inaczej. Internet żyje bowiem nagraniem, na którym widać żołnierza wykonująjącego niedozwolony "układ choreograficzny", w tym piruety.
Do zdarzenia doszło w czasie, kiedy królowa Elżbieta II przebywała w Szkocji.
Niektórzy użytkownicy YouTube potępiają strażnika i nazywają go "głupkiem". "Mój syn jest gwardzistą i ten mężczyzna na filmie zhańbił jego mundur. Wstyd mi za niego. Mam nadzieję, że zostanie surowo ukarany" - można przeczytać w komentarzach pod nagraniem.
Inni są bardziej wyrozumiali i współczują, że ma "najnudniejszą pracę w Wielkiej Brytanii".
Błahym, ale tylko z pozoru zdarzeniem zainteresowało się nawet brytyjskie Ministerstwo Obrony, które prowadzi śledztwo w sprawie.
"Jeśli którykolwiek ze strażników zostanie przyłapany na niestosownym zachowaniu, musi liczyć się z postępowaniem dyscyplinarnym" - skomentowa rzecznik resortu, cytowany przez serwis .standard.co.uk.