Huragan Berta uderzył w Wielką Brytanię!
Na początku tygodnia huragan Berta szalał na Karaibach, po czym udał się transatlantycką podróż. Po drodze stracił na sile i już jako tropikalny sztorm uderzył w południowo-zachodnie wybrzeża Anglii i Walii.
Prędkość wiatru osiągała chwilami nawet 100 km/h. Nie obyło się też bez ulewnego deszczu. Woda zalała niżej położone odcinki ulic w Cardiff, a pod jednym z wiaduktów kolejowych utknęła furgonetka.
Z rana, a także w południe ulewa przeszła nad Londynem. W tej chwili niektóre drogi w brytyjskiej stolicy przypominają rzeki.
Pogoda pokrzyżowała także plany zawodników popularnego wyścigu kolarskiego Prudential Ride London. Organizatorzy - ze względów bezpieczeństwa - musieli przerwać imprezę.
Niebezpiecznie wiało też w innych południowych hrabstwach Anglii. Część mieszkańców tego regionu jeszcze liczy straty po serii sztormów, jakie nawiedziły tę część kraju na początku roku - wówczas potężny wiatr pozalewał domy, drogi i linie kolejowe.
Tym razem - pomimo kilkudziesięciu ostrzeżeń przeciwpowodziowych - straty są jednak znacznie mniejsze.