Roboty patrolują ludzi w czasach epidemii
PUB, czyli singapurska agencja podlegająca Ministerstwu Zasobów Środowiska i Gospodarki Wodnej, wysyłając na ulice roboty, napomina obywateli, by stosowali dystans społeczny, ale przy okazji upewnia się czy respektują oni zalecenia funkcjonariuszy zdrowia publicznego.
Obecność robota działa dyscyplinująco. Wiadomo bowiem, że O-R3 ma oczy wokół głowy, tzn. rejestruje obraz przy pomocy 360-stopniowej kamery. Gdy spotyka ludzi, upomina ich mechanicznym głosem. Ale wiadomo, że urządzenie tego typu może mieć dostęp do bazy danych i przy użyciu sztucznej inteligencji analizować twarze napotkanych osób.
Urzędnicy na razie przekonują, że nie zamierzają używać autonomicznych patrolowców do ścigania i karania tych, którzy przekraczają przepisy. Na razie testują możliwości O-R3 i w tej konkretnej sytuacji nazywają robota „ambasadorem bezpiecznego dystansu". Wideo z takiego patrolu można obejrzeć w YouTube, po wpisaniu tytułu: „Robot patrols Singapore park to push coronavirus social distancing".
Wcześniej podobny robot sprawdzał temperaturę i tożsamość pacjentów w szpitalu w Shenyang w chińskiej prowincji Liaoning (Mandżuria).