Biedny jak Brytyjczyk?
7
Liczba ubogich Brytyjczyków wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich 30 lat, a około jedna trzecia rodzin na Wyspach żyje teraz poniżej minimum egzystencji.
Reklama
Reklama
Prawie 18 milionów ludzi nie stać na to, aby zapewnić sobie odpowiednie warunki mieszkaniowe, podczas gdy jedna trzecia nie ma pieniędzy, żeby zimą ogrzać dom - wynika z raportu "Ubóstwo i i wykluczenie społeczne w Wielkiej Brytanii", którego autorami są naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu.
Większość dzieci żyjących poniżej minimum egzystencji pochodzi z małych rodzin, gdzie aktywny zawodowo jest przynajmniej jeden rodzic - donosi serwis rt.com.
W gospodarstwach domowych, które cierpią z powodu niedostatku żywności, rodzice często odmawiają sobie posiłku, żeby ich dzieci miały co jeść. W 93 proc. przypadków "często" robi tak co najmniej jeden rodzic. Według badania, bardziej skłonne do poświęceń są kobiety.
Być może najbardziej interesującym odkryciem raportu jest fakt, że większość ludzi żyjących w ubóstwie ma pracę. "To obala mit, rozpowszechniany przez ministrów, że ubóstwo jest konsekwencją braku zatrudnienia" - czytamy w komunikacie do raportu PSE.
"Brytyjski rząd nadal ignoruje pracujących ubogich i nie ma odpowiedniej polityki w celu rozwiązania tego narastającego problemu" - uważa Nick Bailey z Uniwersytetu w Glasgow.
Jednak nie zgadza się z tym rząd Wielkiej Brytanii, twierdząc, że robi co w jego mocy, aby chronić ubogich.
Większość dzieci żyjących poniżej minimum egzystencji pochodzi z małych rodzin, gdzie aktywny zawodowo jest przynajmniej jeden rodzic - donosi serwis rt.com.
W gospodarstwach domowych, które cierpią z powodu niedostatku żywności, rodzice często odmawiają sobie posiłku, żeby ich dzieci miały co jeść. W 93 proc. przypadków "często" robi tak co najmniej jeden rodzic. Według badania, bardziej skłonne do poświęceń są kobiety.
Być może najbardziej interesującym odkryciem raportu jest fakt, że większość ludzi żyjących w ubóstwie ma pracę. "To obala mit, rozpowszechniany przez ministrów, że ubóstwo jest konsekwencją braku zatrudnienia" - czytamy w komunikacie do raportu PSE.
"Brytyjski rząd nadal ignoruje pracujących ubogich i nie ma odpowiedniej polityki w celu rozwiązania tego narastającego problemu" - uważa Nick Bailey z Uniwersytetu w Glasgow.
Jednak nie zgadza się z tym rząd Wielkiej Brytanii, twierdząc, że robi co w jego mocy, aby chronić ubogich.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama