Zakupy w "funciaku" przez internet

Szef sieci, 51- letni Steve Smith, jest już właścicielem domeny Poundshop.com. Wchodząc na stronę można zobaczyć zapewnienie: "Wszystko nadal za funta".

Do każdych zakupów sklep doliczy jednak 3 funty za dostarczenie ich do domu klienta. To pokryje koszt transportu i opłaty za parking. Według "Daily Mail", warunkiem korzystania ze strony będą zakupy za minimum 23 funty.

Na stronie sklepu znajduje się zegar, który odlicza czas, kiedy przez stronę będzie można już robić zakupy. W chwili pisania tego artykułu licznik pokazywał: 7 dni, 13 godzin i 15 minut.

Steve Smith planuje również, aby internertowi klienci mogli zaoszczędzić 3 funty i odbierać swoje zakupy w jednym z najbliższych sklepów.

W wywiadzie dla dziennika "The Times", właściciel sieci powiedział, że jest przygotowany na początkowe straty. Jednak w perspektywie sprzedaż online uznał za kurę znoszącą złote jajka.

Kondycja sklepu jest doskonała. Poundland powstał w 1990 roku i od tego czasu odnosi same sukcesy. Od kilku lat "funciak" jest jedną z najbardziej popularnych sieci w Wielkiej Brytanii.