Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Pacjent z nową twarzą opuścił szpital

Pacjent z nową twarzą opuścił szpital
O powrocie do domu i spokoju marzy 33-letni pan Grzegorz - pierwszy pacjent w Polsce, któremu w maju przeszczepiono twarz. Dzisiaj opuścił szpital, a w domu na obiad mama przygotowała dla niego kaczkę. Przed nim - rehabilitacja.
Reklama
Reklama
Pionierska operacja, którą przeprowadził zespół pod kierownictwem prof. Adama Maciejewskiego w Centrum Onkologii w Gliwicach, była też pierwszym na świecie przeszczepem twarzy ze wskazań życiowych.

"To, że otrzymał tę twarz i może dzisiaj wyjść do domu, to najwspanialsza rzecz" - wyznała siostra pacjenta, pani Barbara. Podkreśliła, że powrót do domu był w ostatnim czasie największym marzeniem brata. Pytana o to, jak zareagował widząc swoją nową twarz po raz pierwszy w lustrze, odpowiedziała: "Chciał nową twarz zobaczyć i cieszył się, że ma tę twarz".

Wzruszony pan Grzegorz podziękował lekarzom i powiedział, że jego mowa nie jest jeszcze wyraźna. Lekarze wyjaśnili, że to częściowo wynik emocji, a częściowo konieczności dalszej regeneracji struktur nerwowych, która przebiega jednak prawidłowo i we właściwym tempie.

Pacjenta czeka teraz dalsza rehabilitacja, w tym samodzielne ćwiczenia w domu, a także cotygodniowe wizyty u specjalistów w Gliwicach. Planowany jest kolejny zabieg - chirurg okulista dokona korekty powiek prawego oka, które na razie nie funkcjonują właściwie. Pacjent cały czas musi przyjmować leki zapobiegające odrzuceniu przeszczepu. Ryzyko odrzutu maleje z czasem. Podczas pobytu w szpitalu lekarze poradzili sobie pomyślnie podczas dwóch takich incydentów.

Przed powrotem pana Grzegorza konieczne były przygotowania w domu - oprócz generalnych porządków, również takie środki ostrożności, jak usunięcie kwiatów doniczkowych i oddanie w dobre ręce psa, ze względu na ryzyko infekcji. Rezygnacja z psa sprawiła 33-latkowi przykrość, ale lekarze nie wykluczają, że w przyszłości rygorów sanitarnych będzie mniej. Na razie, kiedy jego układ odpornościowy jest wciąż osłabiony, musi też uważać na infekcje - nie może korzystać z komunikacji miejskiej, ma unikać spotkań z chorymi.

Siostra pana Grzegorza apelowała do mediów o uszanowanie prywatności jego i całej rodziny. "Proszę, żeby nie nachodzić nas w domu, teraz chcemy spokoju, odpoczynku. Bylibyśmy bardzo wdzięczni. Szanujemy was wszystkich - gazety, telewizje, ale proszę, uszanujcie naszą decyzję, dajcie nam odpocząć po tym wszystkim, co żeśmy przeszli razem z Grzegorzem" - zaznaczyła.

Gliwiccy lekarze podkreślali, że 33-latek był świetnym pacjentem. "Nie wyobrażam sobie, żeby po tak długim pobycie w szpitalu, tak rozległym urazie, przejściu przez zabieg, który wcześniej w Polsce nie był wykonywany mieć tyle wiary, tyle odwagi, takiej radości z każdego kolejnego dnia" - wyznał prof. Maciejewski.

Łącznie na świecie przeprowadzono dotąd 26 przeszczepów twarzy. Ten w Centrum Onkologii był jednym z bardziej rozległych, obejmujących zarówno tkanki miękkie, jak i elementy kostne. W Gliwicach planowane są kolejne przeszczepy twarzy. Według jego szacunków, takiej pomocy może potrzebować w Polsce ok. 100 osób.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama