Za co Brytyjczycy kochają sklepy Aldi?
1
Wybór supermarketów na Wyspach jest tak duży, że każdy znajdzie sklep na swoją kieszeń. Coraz częściej jednak zdarza się, że nasze wyobrażenia o danej sieci mogą okazać się mylne - przekonuje dziennik 'Daily Mail'.
Reklama
Reklama
Brytyjczycy, którzy nie mają problemów finansowych, najczęściej zaopatrują się w dość drogich sieciach typu Waitrose czy Marks and Spencer. Popularne Tesco czy Sainsbury's uważane są za dużo tańsze, a ASDA w oczach średnio zamożnych uchodzi za miejsce, gdzie zakupy robią przebywający na zasiłkach bezrobotni. Niemiecka sieciówka Aldi wypadała w tym rankingu popularności dość szaro, bo zwykło się uważać, że to "sklep dla emerytów".
Tymczasem Aldi, który rzeczywiście miał dotychczas swoje punkty w najbiedniejszych częściach Londynu, od jakiegoś czasu zaczyna się przebijać ze swoją ofertą na tle innych popularnych sklepów spożywczych. Polacy zamieszkali w Londynie często udają się tam na zakupy, bo niemieckie produkty przypominają smakiem nasze polskie, a ceny są dużo niższe - nawet w porównaniu do polskich sklepów.
Ponadto wyliczono, że osoba, która do tej pory zaopatrywała się jedynie w supermarketach Waitrose, kupując to samo w Aldim może zaoszczędzić 1 700 funtów rocznie.
Niemiecka sieć została ostatnio zwycięzcą w teście na najlepszy smak wyrobów własnej marki. Porównania takiego dokonał magazyn "The Grocer", który zaznaczył, że asortyment firmowany przez sklepy Aldi wysunął się na czołowe miejsca aż w 16 kategoriach, pokonując takie brytyjskie giganty jak wspomniany Waitrose czy Marks and Spencer.
"Tu nie tylko ceny warzyw i owoców są konkurencyjne. Aldi słynie ze świetnych wypieków i... dobrego gatunku alkoholu" - donosi "Daily Mail", który poświęcił sklepowi obszerny artykuł. Gazeta podała też kilka przykładów cen produktów: 4 maślane rogaliki - £0,55, 4 filety z kurczaka - £3,99, 200 g czereśni - £1,79, rabarbar - £0,69.
"Chociaż wybór produktów nie jest tak szeroki jak w innych sklepach, klientów nie brakuje. Wśród nich najwięcej jest emerytów, ale widać też elegancką kobietę w średnim wieku, udającą się od razu w kierunku... półki z alkoholami" - opisuje "Daily Mail". Okazuje się bowiem, że hiszpańskie wino Toro Loco Tempranillo, okrzyknięte w ubiegłym roku za jedno z najlepszych na świecie, kosztuje tu jedyne £3,69. Podobnie jest z ginem marki Aldi, uznanym za lepszy niż Hendricks czy Bombay Sapphire i kosztującym £9,65 za butelkę.
"To fakt, że kolejki do kas są długie, obsługa mało uprzejma, a wygląd sklepu niezachęcający. Ale pewnie jeszcze się tu kiedyś wybiorę" - przekonuje autor artykułu w "Daily Mail", będący na co dzień lojalnym klientem sieci Waitrose.
Tymczasem Aldi, który rzeczywiście miał dotychczas swoje punkty w najbiedniejszych częściach Londynu, od jakiegoś czasu zaczyna się przebijać ze swoją ofertą na tle innych popularnych sklepów spożywczych. Polacy zamieszkali w Londynie często udają się tam na zakupy, bo niemieckie produkty przypominają smakiem nasze polskie, a ceny są dużo niższe - nawet w porównaniu do polskich sklepów.
Ponadto wyliczono, że osoba, która do tej pory zaopatrywała się jedynie w supermarketach Waitrose, kupując to samo w Aldim może zaoszczędzić 1 700 funtów rocznie.
Niemiecka sieć została ostatnio zwycięzcą w teście na najlepszy smak wyrobów własnej marki. Porównania takiego dokonał magazyn "The Grocer", który zaznaczył, że asortyment firmowany przez sklepy Aldi wysunął się na czołowe miejsca aż w 16 kategoriach, pokonując takie brytyjskie giganty jak wspomniany Waitrose czy Marks and Spencer.
"Tu nie tylko ceny warzyw i owoców są konkurencyjne. Aldi słynie ze świetnych wypieków i... dobrego gatunku alkoholu" - donosi "Daily Mail", który poświęcił sklepowi obszerny artykuł. Gazeta podała też kilka przykładów cen produktów: 4 maślane rogaliki - £0,55, 4 filety z kurczaka - £3,99, 200 g czereśni - £1,79, rabarbar - £0,69.
"Chociaż wybór produktów nie jest tak szeroki jak w innych sklepach, klientów nie brakuje. Wśród nich najwięcej jest emerytów, ale widać też elegancką kobietę w średnim wieku, udającą się od razu w kierunku... półki z alkoholami" - opisuje "Daily Mail". Okazuje się bowiem, że hiszpańskie wino Toro Loco Tempranillo, okrzyknięte w ubiegłym roku za jedno z najlepszych na świecie, kosztuje tu jedyne £3,69. Podobnie jest z ginem marki Aldi, uznanym za lepszy niż Hendricks czy Bombay Sapphire i kosztującym £9,65 za butelkę.
"To fakt, że kolejki do kas są długie, obsługa mało uprzejma, a wygląd sklepu niezachęcający. Ale pewnie jeszcze się tu kiedyś wybiorę" - przekonuje autor artykułu w "Daily Mail", będący na co dzień lojalnym klientem sieci Waitrose.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama