Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

'Turystyka zasiłkowa? Nie ma na to dowodów!'

'Turystyka zasiłkowa? Nie ma na to dowodów!'
Komisja Europejska orzekła dzisiaj, że brakuje liczb i faktów, które potwierdzałyby, że dochodzi do nadużywania swobody przepływu osób w UE i tzw. turystyki zasiłkowej. Walki z tym zjawiskiem zażądały Wielka Brytania, Niemcy, Austria i Holandia.
Reklama
Reklama
"Nie otrzymaliśmy od żadnego kraju Unii jakichkolwiek szczegółowych liczb, które dotyczyłyby rzekomej turystyki zasiłkowej. Nie ma żadnych liczb ani faktów, które ilustrowałyby ten problem" - oświadczył dzisiaj rzecznik KE ds. zatrudnienia Jonathan Todd. Zapewnił jednak, że Komisja Europejska przygotuje odpowiedź na obawy, wyrażane przez cztery kraje.

W tym tygodniu ministrowie spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii - Theresa May, Niemiec - Hans-Peter Friedrich i Austrii - Johanna Mikl-Leitner oraz holenderski minister ds. migracji Fred Teeven wysłali wspólny list do irlandzkiej prezydencji w UE, w którym domagają się bardziej skutecznych sankcji za nadużywanie swobody przepływu osób przez "pewnych imigrantów" z innych krajów członkowskich Unii.

"W chwili obecnej wiele gmin i miast w różnych krajach UE jest znacznie obciążona przez pewnych imigrantów z innych krajów członkowskich. Ci imigranci korzystają z możliwości, stwarzanych przez swobodę przepływu osób, ale sami nie spełniają jednak warunków korzystania z tego prawa" - twierdzą ministrowie we wspomnianym liście. "Ten typ imigracji jest ciężarem dla społeczeństw, przyjmujących imigrantów, niosąc ze sobą znaczne koszty, w szczególności związane z koniecznością zapewnienia miejsc w szkołach, dostępu do służby zdrowia i zakwaterowania" - zaznaczyli. Dodali, że "znacząca liczba" nowych imigrantów pobiera pomoc socjalną w krajach przyjmujących, obciążając systemy opieki społecznej.

Autorzy listu skarżą się, że dotychczasowe możliwości zwalczania "turystyki zasiłkowej", przewidziane w prawie UE, nie są wystarczająco skuteczne. Wskazują, że wprawdzie osoby, które dopuszczają się takich nadużyć, mogą zostać wydalone z kraju przyjmującego, ale nie można zapobiec temu, by takie osoby wróciły następnego dnia.

Zdaniem czworga ministrów korzystanie ze swobody przepływu osób, wymaga też skutecznej walki z nadużywaniem tego prawa, dlatego domagają się oni wypracowania przez Komisję Europejską odpowiednich propozycji.

List nie wymienia z nazwy żadnego kraju, z którego imigracja tak niepokoi autorów listu. Media wskazują, że powyższe obawy związane są z tym, że od początku 2014 roku obywatele Rumunii i Bułgarii - krajów, które weszły do UE w 2007 roku - będą mogli swobodnie podejmować pracę we wszystkich pozostałych państwach Unii.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama