Opłaty za council tax dadzą się we znaki najbiedniejszym

Od kwietnia br. typowy rachunek za council tax wzrośnie od 100 do 250 funtów rocznie, a w niektórych regionach nawet o 600 funtów. Brytyjski rząd, chcąc zminimalizować deficyt w budżecie, postanowił ograniczyć dofinansowanie zasiłków związanych z tym podatkiem o 10%.

W Anglii odczuje to aż 326 lokalnych urzędów, które chcąc utrzymać na tym samym poziomie pomoc finansową dla swoich mieszkańców, będą musiały zmagać się z poważnym niedoborem środków na ten cel. Pomimo to przynajmniej 40 jednostek samorządowych postanowiło utrzymać wysokość wypłacanych przez nie zasiłków.

Dopłaty na council tax udzielane są ok. 5 milionom gospodarstw domowych w Anglii – w tym prawie połowa z nich otrzymuje pełne pokrycie opłat, co oznacza, że rachunki za lokalny podatek od nieruchomości płaci rząd. W obliczu przewidzianych cięć, które dotyczą większości świadczeń socjalnych, na pomoc będzie mogło liczyć coraz mniej mieszkańców. Nowym rozporządzeniem najbardziej dotknięte będą rodziny o najniższych zarobkach – aż ¾ angielskich urzędów planuje bowiem egzekwować opłaty od tych, którzy do tej pory pobierali zasiłki.

„Podczas rządów poprzedniej ekipy więcej pieniędzy podatników przeznaczano na system świadczeń socjalnych niż na obronność kraju, edukację czy ochronę zdrowia” - wyjaśnił decyzję związaną z cięciami minister ds. samorządów lokalnych, Brandon Lewis.