Spór o Falklandy: Brytyjczycy żądają wyjaśnień

Rząd brytyjski wezwał w środę charge d'affaires Argentyny Osvaldo Marsico i zażądał wyjaśnienia decyzji władz jego kraju, które zwróciły się do 20 największych firm argentyńskich, by wstrzymały import z Wielkiej Brytanii. W tle tego posunięcia jest spór o Falklady (Malwiny).

Marsico jest najwyższym rangą dyplomatą reprezentującym w Zjednoczonym Królestwie Argentynę, ponieważ od 2008 roku nie ma tam ambasadora tego kraju. Ma on natychmiast się zwrócić do Buenos Aires o "pilne wyjaśnienia".

"Powiedzieliśmy jasno, że takie działania są przedmiotem troski nie tylko Wielkiej Brytanii, ale też UE jako całości oraz że oczekujemy, iż UE przedstawi władzom Argentyny podobne stanowisko" - poinformował brytyjski MSZ.

We wtorek argentyńska minister przemysłu Debora Giorgi zaapelowała do tamtejszych przedsiębiorstw o zastąpienie importu z Wielkiej Brytanii produktami pochodzącymi z innych krajów, co - jak podają media - jest najnowszym krokiem Argentyny, mającym na celu wywarcie presji gospodarczej na Zjednoczone Królestwo. Według brytyjskiego MSZ, Wielka Brytania jest szóstym największym inwestorem w Argentynie.

Premier David Cameron powtarza z naciskiem, że nie będzie rozpoczynał rozmów na temat suwerenności wysp. Jego zdaniem ich mieszkańcy powinni sami zadecydować o przyszłości, a żądania terytorialne Argentyny związane z Falklandami mają charakter "kolonialny" wobec rezydentów archipelagu.

Zwrócił się też do UE z prośbą o podjęcie "stosownych kroków dyplomatycznych" wobec Argentyny, aby pomóc uregulować nieporozumienia na tle gospodarczym związane ze sporną kwestią praw do Wysp Falklandzkich. Rzecznik komisji do spraw gospodarczych UE John Clancy poinformował, że Unia zastosuje odpowiednie środki dyplomatyczne, aby wyjaśnić niepokojące Wielką Brytanię kwestie gospodarcze.

Tymczasem argentyński rząd zaapelował o solidarność do państw członkowskich Mercosur - ugrupowania gospodarczego, w którego skład wchodzi Argentyna, Boliwia, Brazylia, Chile, Paragwaj i Urugwaj. Mercosur odpowiedziało w grudniu ub. r. obietnicą zamknięcia swoich portów dla statków pływających pod falklandzką banderą.