Brytyjski rząd: Trollowanie w sieci wkrótce może być przestępstwem
Decyzję o zmianach w prawie podjęto po kampanii brytyjskiej modelki i celebrytki Katie Price, której niepełnosprawny syn stał się ofiarą licznych ataków w sieci. Gwiazda telewizji walczyła o zaostrzenie kar za hejt m.in. w mediach społecznościowych.
Zapytany o przypadek Katie Price minister sprawiedliwości przekazał, że "rząd planuje zaostrzenie prawa". David Gauke dodał, że "mamy w sieci do czynienia z wyjątkowo obrzydliwym zachowaniem".
Brytyjka przemawiała w ubiegłym tygodniu przed organem Commons Petitions Committee. Podkreślała, że prawo nie nadąża za technologią i "należy postawić grubą kreskę, rozróżniając żarty i przekomarzanie się od hejtu i trollowania".
O zaostrzeniu kar za antyspołeczne zachowania w sieci pisano na łamach brytyjskiej prasy już od jakiegoś czasu. Niektóre z doniesień wskazywały, że rząd może chcieć wprowadzić rejestr dla internetowych trolli, podobny do tego, który istnieje dla przestępców seksualnych.