Rodzice Madeleine McCann nie są niewinni?
Sprawa trafiła do portugalskiego Sądu Najwyższego kilka dni temu na wniosek rodziców zaginionej Angielki. Kate i Gerry McKann protestowali przeciwko oskarżeniom zawartym w książce zatytułowanej „The Truth of the Lie” ("Prawda kłamstwa"). Sędziowie orzekli, że „wykluczenie rodziców Maddie z formalnego kręgu podejrzanych nie oznacza jednocześnie, że są niewinni”.
Kilka miesięcy od zaginięcia małej Brytyjki portugalskie media chętnie powielały jedną z hipotez autorstwa policjanta Goncalo Amarala. Funkcjonariusz uważał, że Madeleine McCann zginęła w nieszczęśliwym wypadku, kiedy wraz z rodzicami przebywała w apartamencie w Algarve. Rodzice mieli zatuszowali jej śmierć i upozorowali porwanie.
Portugalski detektyw, który rozpoczął śledztwo w 2007 roku w sprawie zaginięcia Madeleine, po kilku miesiącach nieudanych poszukiwań i wysunięciu oskarżeń wobec Brytyjczyków został odsunięty od śledztwa, a sprawę zamknięto ze statusem "nierozwiązana".
Pod naciskiem rodziców i premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona w 2011 roku śledztwo wznowiła brytyjska policja.
W kwietniu 2012 roku zwróciła się ona z prośbą do policji portugalskiej o ponowne rozpoczęcie dochodzenia - twierdząc, że są dowody wskazujące na to, że dziewczynka wciąż żyje.
Madeleine McCan miałaby dzisiaj 13 lat, zaginęła w Portugalii podczas rodzinnych wakacji.
3 maja 2007 roku Gerry i Kate McCannowie podczas wakacji wyszli ze znajomymi do restauracji, zostawiając w apartamencie hotelowym swoją czteroletnią córeczkę. Kiedy wrócili, Maddie już nie było.