41-letni Polak skazany na dożywocie za porwanie i zgwałcenie 27-latka
Daniel Misiołek napaści dopuścił się ze swoją 27-letnią dziewczyną Anną Baszak oraz 19-letnią Dagmarą Szary w listopadzie ubiegłego roku. Porwanego 27-latka przetrzymywał przez ponad dobę, a w międzyczasie dopuszczał się wyjątkowo brutalnych czynów na tle seksualnym wobec mężczyzny. Całość nagrywała Baszak.
"To był jeden z najokrutniejszych przypadków, z jakimi miałem do czynienia" - ocenił prowadzący sprawę detektyw Jamie Dean. "Daniel dopuścił się wielu przerażających czynów, a Baszak wszystko nagrywała swoim telefonem komórkowym. Zdarzenie to bez wątpienia pozostawiło trwały ślad na psychice 27-latka" - dodał.
Dean zwrócił również uwagę, że Polaka udało się zatrzymać wyłącznie dzięki odwadze ofiary, która zgłosiła wszystko na policję i ściśle współpracowała ze śledczymi. To z kolei "pozwoliło zapobiec kolejnym atakom Misiołka".
Sąd w Liverpoolu nie tylko skazał - okrzykniętego przez media "bestią" - mężczyznę z Polski na dożywotnie pozbawienie wolności, ale również wpisał go do rejestru przestępców seksualnych (Sex Offenders Register) oraz zakazał jakiegokolwiek kontaktu lub pracy z dziećmi i podatnymi na skrzywdzenie dorosłymi o słabszej psychice.
Dziewczyna Daniela, która mieszkała w Netherton, została skazana na 12 lat, a 19-letnia Dagmara Szary z Huyton na 15 miesięcy.