Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Węgry: Rozpoczęło się referendum w sprawie kwot relokacji uchodźców

Węgry: Rozpoczęło się referendum w sprawie kwot relokacji uchodźców
W głosowaniu wziął udział m.in. sam Orban. (Fot. Getty Images)
W referendum, które zostało zainicjowane przez rząd, postawiono pytanie: 'Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?'. Aby było ono ważne, ważny głos musi oddać przynajmniej 50 proc. spośród ponad 8,27 mln osób uprawnionych do głosowania.
Reklama
Reklama

Do głosowania na "nie" namawiał rząd w bardzo intensywnej kampanii, w której wiązał imigrację m.in. z zagrożeniem terrorystycznym. Za takim głosowaniem była również opozycyjna skrajnie prawicowa partia Jobbik. Za bojkotem lub oddaniem nieważnego głosu opowiedziały się Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP) i kilka innych ugrupowań, a za głosowaniem twierdząco - Węgierska Partia Liberalna, która w takiej odpowiedzi widzi głos za otwartą i solidarną Europą.

Wstępne wyniki głosów oddanych na Węgrzech mają być znane dziś o godz. 22-23. Obejmą one zdecydowaną większość głosów, gdyż do głosowania w kraju jest uprawnionych 96,5 proc. wyborców.

Ostateczne wyniki obejmą także dane z przedstawicielstw dyplomatycznych, które mają zostać dostarczone na Węgry w urnach w ciągu kilku dni, oraz głosy oddane listownie, które zaczną być liczone po zakończeniu głosowania.

„Ostateczne wyniki będą prawdopodobnie w drugiej połowie przyszłego tygodnia” – przekazał rzecznik Narodowego Biura Wyborczego Daniel Listar.

Najnowszy sondaż Instytutu Publicus wskazuje na przytłaczającą przewagę osób chcących udzielić odpowiedzi przeczącej na stawiane w referendum pytanie. Wśród respondentów zdecydowanych wziąć udział w referendum aż 74 proc. zamierza zagłosować na „nie”, tylko 5 proc. na „tak”, 3 proc. chce oddać głos nieważny – o co apelowała część opozycji – a 18 proc. jeszcze nie wie, jak zagłosuje.

Z sondażu tego wynika też, że nie jest pewne, czy referendum będzie ważne. Tylko 46 proc. ankietowanych zadeklarowało, że na pewno wezmą udział w referendum.

Opozycja zarzuca premierowi Viktorowi Orbanowi, że poprzez referendum chce odwrócić uwagę od palących problemów w kraju, takich jak oświata czy służba zdrowia.

Sam Orban mówił, że referendum ma mu pomóc w walce o zaostrzenie polityki imigracyjnej w Unii Europejskiej. Ostatnio wspomniał, że to, czy będzie ono ważne, ma znaczenie głównie „emocjonalne”, a frekwencja będzie świadectwem tego, czy Węgrzy rzeczywiście tworzą wspólnotę, „czy też tylko rzuciło nas razem”.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama