Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polski ambasador w Wielkiej Brytanii żegna się i uspokaja Polaków

Polski ambasador w Wielkiej Brytanii żegna się i uspokaja Polaków
Witold Sobków uspokajał, że Brexit to proces, trwający przynajmniej 2 lata i że z dnia na dzień sytuacja Polaków na Wyspach się nie zmieni. (Fot. AC/Londynek)
W tym roku upływa kadencja około 30 ambasadorów Polski, którzy w styczniu zostali o tym powiadomieni przez MSZ. Jednym z dyplomatów, którzy w najbliższych dniach kończą swoją 4-letnią misję, jest Witold Sobków - przedstawiciel RP w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Reklama
Reklama

Na wczorajszej uroczystości pożegnalnej w polskiej ambasadzie w Londynie zaproszeni zostali przedstawiciele wszystkich środowisk polonijnych. Witold Sobków - zanim oficjalnie się pożegnał - mówił o bieżącej sytuacji na Wyspach.

"Nikt nie spodziewał się tego, co się stało w ostatnich dniach" - zaczął ambasador, mówiąc o wyniku brytyjskiego referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem Unii Europejskiej. Dodał jednak, że jest to demokratyczny werdykt wyrażony w głosowaniu przez większość społeczeństwa i musi być uszanowany. Uspokoił także Polaków w całym Zjednoczonym Królestwie, którzy są zdezorientowani w związku z zaistniałą sytuacją.

"Nic na razie się nie dzieje takiego, co by zmieniało generalnie nasze życie w Zjednoczonym Królestwie. Wielka Brytania zostaje członkiem UE do momentu zakończenia negocjacji. Zaczną się one wtedy, gdy przyszły premier tego kraju zadecyduje, że uruchamia art. 50 Traktatu Lizbońskiego. Musi wówczas przedstawić list do Rady Europejskiej w Brukseli, w którym poinformuje, że jego kraj w wyniku demokratycznego referendum chce wyjść z UE – i od tego momentu zaczyna się automatyczny okres dwóch lat negocjacji. Ten okres może być przedłużony, ale nie musi - bo konieczne jest, aby decyzja w tej sprawie zapadła jednomyślnie" - tłumaczył Witold Sobków.

"Kiedy natomiast przyszły premier uruchomi art. 50? Nie wiemy. To zależy od tego, kto będzie przyszłym premierem. W tej chwili rozpoczynają się w Partii Konserwatywnej wybory, dwie osoby będą na finałowej liście i zostaną poddane głosowaniu członków tej partii jesienią, podczas ich konferencji. Wybrany zostanie wówczas nowy lider i premier - i to właśnie on przedstawi jak widzi przyszłość negocjacji i stosunki Zjednoczonego Królestwa z UE. Dopiero jak zostaną zakończone te negocjacje, będziemy wiedzieć, jakie zmiany nastąpią. Na razie nikt nie umie tego przewidzieć" - podkreślił ambasador.

Dyplomata poruszył też głośną ostatnio kwestię ataków na imigrantów. Poinformował, że wiele wysoko postawionych osób i instytucji brytyjskich oraz międzynarodowych wyraziło swoje ubolewanie i przekazało wyrazy poparcia dla Polaków. Witold Sobków zaznaczył jednak, że "trzeba działać na wszystkich frontach jak się da" i naciskać na odpowiednie instytucje, aby takie sytuacje w przyszłości się nie pojawiały.

"Podkreślamy jednak wszędzie, że sprawcami tych incydentów są osoby reprezentujące mniejszość. To nie jest społeczeństwo brytyjskie, które nagle stało się antypolskie, tylko jakaś mniejszość, która wykorzystuje okazję Brexitu do pokazania swojego niezadowolenia. Nie można generalizować, że nagle społeczeństwo brytyjskie stało się wrogie wobec Polaków, czy w ogóle imigrantów" - podkreślił, dodając, że coraz więcej zauważa się wyrazów sympatii dla Polaków i "dlatego powinno być coraz lepiej, a nie gorzej".

Odnosząc się do końca swojej kadencji, ambasador stwierdził: „Jak jest Brexit, to jest exit. To jest dobry moment na zmianę na placówce, bo nowy ambasador będzie zaczynał w nowej rzeczywistości".

Witold Sobków (w środku) z przedstawicielami organizacji polonijnych. (Fot. AC/Londynek)

Witold Sobków to z wykształcenia filolog. Do 1991 był wykładowcą m.in. na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego. W 1991 został zatrudniony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 1993–2000 pełnił kolejno funkcje radcy, radcy-ministra i ministra pełnomocnego/zastępcy ambasadora w ambasadzie RP w Londynie. W 1998 pełnił rolę przedstawiciela Urzędującego Przewodniczącego OBWE w Grupie Kontaktowej. Po powrocie z zagranicy zajmował stanowiska kierownicze w ministerstwie, będąc kolejno wicedyrektorem Departamentu Europy Zachodniej, dyrektorem Departamentu Krajów Pozaeuropejskich i Systemu Narodów Zjednoczonych i starszym radcą ministra ds. europejskich. Następnie, od 2002 do 2006, sprawował urząd ambasadora RP w Irlandii.

Od 9 października 2006 do 27 grudnia 2006 pełnił funkcję podsekretarza stanu w MSZ. Od stycznia 2007 pracował jako ambasador tytularny w Departamencie Strategii i Planowania Polskiej Polityki Zagranicznej, od 1 stycznia 2008 do 9 kwietnia 2010 zajmował stanowisko dyrektora politycznego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Następnie stanął na czele Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ w Nowym Jorku, a w 2012 został ambasadorem RP w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama