"Najtańsze mieszkanie w Londynie" sprzedane za 79 tys. funtów
O sprzedaży lokalu poinformował dziś dziennik "The Telegraph". Mimo dość kompaktowych rozmiarów, mieszkanie sprzedano w ciągu niecałego miesiąca od publikacji ogłoszenia - zdążyło ono zebrać zaledwie 36 wyświetleń. Warunkiem zakupu nieruchomości w tak niskiej cenie była jednak płatność gotówką, a banki nie uznałyby takiego metrażu, gdyby chętny na zakup starał się o kredyt hipoteczny.
Właściciel kawalerki opisał ją jako "rzadką okazję na pierwsze własne mieszkanie, które można kupić w świetnym miejscu za cenę dobrego samochodu rodzinnego".
Niewielkie rozmiary wymagają starannego zaplanowania przestrzeni, o czym pomyślał również sprzedający - pokój wyposażono w starannie przygotowane pod tym kątem przedmioty: mini lodówkę oraz mikrofalówkę.
Poza głównym pokojem, w mieszkaniu znajduje się oddzielne pomieszczenie z prysznicem i toaletą.
"To mieszkanie idealne, dla kogoś kto pracuje w City lub w centralnym Londynie. Można by je traktować również jako doskonałą inwestycję, ponieważ pozwoliłoby na zarobek w okolicach £1000 miesięcznie" - skomentował Simon Taylor z agencji nieruchomości Purplebricks.
Londyn jest wciąż jednym z najdroższych miast na świecie, a rosnące ceny domów doprowadzają do wielu absurdalnych sytuacji na stołecznym rynku nieruchomości.