Polak skakał po samochodzie, bo "za darmo" chciał wrócić do Polski
Maciej B., od kiedy stracił pracę w jednym z walijskich pubów, tułał się po ulicach bez grosza przy duszy. Nie miał pieniędzy na bilet do Polski, więc postanowił znaleźć własny sposób na to, aby za darmo wyjechać z Wielkiej Brytanii.
Do zdarzenia z udziałem Polaka doszło w zeszły wtorek na parkingu przed aquaparkiem w miejscowości Wrexham. Mężczyzna celowo rozbił przednią szybę, zniszczył lusterka i wgniótł nadwozie w jednym z samochodów zaparkowanych tam na miejscu dla niepełnosprawnych - informuje serwis dailypost.co.uk.
Kiedy właściciel wrócił do swojego pojazdu, zastał pijanego 23-latka skaczącego po aucie. Na pytanie, czemu to robi, Polak odpowiedział: "Wszystko jest w porządku", po czym dodał, że w ten sposób chce zostać deportowany z Wielkiej Brytanii do Polski.
Następnego dnia Maciej B. wyraził skruchę, gdy dowiedział się, że zdezelował samochód, który należał do niepełnosprawnej osoby.
Sąd w Mold skazał Polaka na pięć miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna miał już na swoim koncie wyrok w zawieszeniu za inne przestępstwo.