30 Polaków brało udział w bójce na jednej z ulic Londynu. Mieszkańcy wezwali policję
Do nietypowego zdarzenia doszło przy Devonia Road w północnej części brytyjskiej metropolii. Oszołomionych rezydentów stolicy obudziły głośne krzyki i wrzaski; okazało się, że około 30 Polaków brało udział w bijatyce, którą sfilmował jeden z mieszkańców Islington i umieścił na portalu YouTube. Klip ma obecnie prawie 25 tysięcy wyświetleń.
„Evening Standard” podaje, że na miejscu pojawiła się policja oraz pogotowie ratunkowe. Nikt nie został zabrany do szpitala, jednakże kilka osób odniosło lekkie obrażenia i zostało opatrzonych przez sanitariuszy.
Rzecznik Scotland Yard podał, że dwaj mężczyźni zostali aresztowani pod zarzutem umyślnego uszkodzenia ciała.
„Leżałam już w łóżku, gdy usłyszałam głośne wrzaski dobiegające zza okna. Jako że to była sobotnia noc, pomyślałam, że to nic niezwykłego i próbowałam zasnąć ponownie. Wtedy usłyszałam, jak jedna kobieta krzyczała przez około 5 minut i wyjrzałam przez okno. Na ulicy były dwie duże grupy, które walczyły ze sobą. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego” - skomentowała w rozmowie z dziennikiem 54-letnia Jo Willett.
„Obudziłam moją rodzinę i zadzwoniliśmy na policję. Okazało się, że to samo zrobili niektórzy z naszych sąsiadów" - dodała Brytyjka.
Uczestnikami zajścia byli Polacy wychodzący z zabawy tanecznej zorganizowanej przez polską parafię pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Za incydent przeprosił ksiądz Krzysztof Ciebień, który zapewnił, że kościół nie będzie już organizować kolejnych imprez.
„Pomimo naszych wysiłków, by powstrzymać eskalację przemocy, na miejsce zajścia musieliśmy wezwać policję. Chociaż nie możemy być odpowiedzialni za to, jak zachowują się ludzie na ulicy, możemy zrobić coś, by podobna sytuacja nigdy nie miała miejsca. W związku z tym zdecydowaliśmy o zaprzestaniu organizowania kolejnych zabaw tanecznych” - napisał duchowny w liście do mieszkańców.