Polacy nie zagłosują w unijnym referendum w Wielkiej Brytanii
Zasady głosowania, które zostaną zastosowane podczas referendum, będą podobne do tych, które obowiązują w przypadku wyborów parlamentarnych - informuje za gabinetem premiera portal BBC.
Konserwatyści obiecali zorganizować referendum europejskie do końca 2017 roku, a jego zasady mają zostać przyjęte przez parlament podczas głosowania w najbliższy czwartek.
Już teraz jednak wiadomo, że wszyscy Brytyjczycy powyżej 18. roku życia oraz obywatele Irlandii Północnej, Malty i Cypru, będą mogli głosować, podobnie jak inni obywatele Wspólnoty Narodów (Commonwealth).
W referendum będą mogli też wziąć udział obywatele Wielkiej Brytanii, którzy mieszkali za granicą przez okres krótszy niż 15 lat.
W sumie uprawnionych do głosowania będzie około 45,3 milionów osób.
"Żaden Brytyjczyk, który nie ukończył 58 lat życia, nie miał do tej pory możliwości wypowiedzenia się w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Nadszedł czas, by dać ludziom wybór. To ważna decyzja, która zadecyduje o przyszłości Wielkiej Brytanii" - stwierdziło źródło zbliżone do gabinetu premiera, cytowane przez BBC.
Przyjęcie nowych zasad głosowania w tym wyjątkowym referendum jest odpowiedzią na obawy eurosceptyków, którzy przypominali, że aż 1,5 mln osób z innych krajów UE mogło być dopuszczonych do głosowania. Możliwe byłoby to jednak tylko wtedy, gdyby unijne referendum potraktowano jak lokalne wybory samorządowe, w których mogą oddawać głosy także obywatele innych państw członkowskich Unii.
Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest członkiem Wspólnot Europejskich od 1 stycznia 1973, na mocy traktatu podpisanego w 1972 roku.